Do frekwencji, która od pewnego czasu podawana jest z dokładnością co do jednej osoby - tym razem nie możemy mieć zastrzeżeń. Oficjalny komunikat ze strony klubu, to 4613 kibiców i wydaje się, że taka też liczba osób była. Natomiast w sektorze gości zgodnie z oczekiwaniami nie było nikogo. Zmiany trwające w naszych szeregach powoli zaczynają być widoczne. Górka zaczyna być Górką, a więc miejscem szczególnym, na którym panuje „ten” właściwy klimat. Mobilizacja przed meczem z Flotą – zaproszenie wszystkich osób z bocznych części sektora dało efekt, bo atmosfera na meczu była naprawdę pozytywna. Po raz kolejny dobrze funkcjonowała współpraca prowadzących doping, który prawdopodobnie był głośniejszy niż na poprzednim spotkaniu z Ruchem Chorzów. Nie oznacza to oczywiście, że nie ma nad czym pracować. Pewne elementy niewątpliwie są do poprawy, ale w porównaniu z ostatnim sezonem, widać duży progres, a pieśń „Arka, Arka, Arka, Arka, Arka, Arka goool…” ma niesamowite „pierdolnięcie” i można ją śpiewać przez co najmniej kilkanaście minut. Co ciekawe, podczas tej piosenki, coraz bardziej „podkręcanej” padła właśnie pierwsza bramka dla naszego zespołu, co było wymarzonym zwieńczeniem naszych wysiłków.
Ponadto w końcu na Górce pojawiły się także nasze żółto-niebieskie barwy, których brakowało w takiej ilości w poprzednich meczach. Mimo przyzwoitej frekwencji (jak na środowy wieczór i mało atrakcyjnego – kibicowsko rywala), z pewnością stać nas na więcej i powinniśmy dążyć do tego by na kolejnych spotkaniach – nie tylko tych rozgrywanych w Gdyni nasze liczby były liczniejsze, nie zapominając jednocześnie o jakości. Jedno jest pewne – bardzo dobra, rodzinna atmosfera, którą po prostu czuć - powróciła na Arkę i tylko od nas zależy, czy będziemy w stanie dalej podążać we właściwym kierunku. Zarówno kibicowsko, jak i piłkarsko w kierunku… elity. W sobotę gramy w Nowym Sączu, a następne spotkanie w Gdyni zostanie rozegrane 31 sierpnia - przeciwnikiem Żółto-niebieskich będzie Okocimski KS Brzesko i już dziś zachęcamy do kolejnego wsparcia naszej drużyny.