Arka Gdynia - Wisła Kraków 3:1 (Deja 5', Vejinović 58', 69' k - Śliwa 40')
Arka: Pavels Steinbors - Damian Zbozień, Adam Danch, Frederik Helstrup, Adam Marciniak - Adam Deja, Marko Vejinović - Luka Zarandia (90' Marcus da Silva), Michał Nalepa (85' Goran Cvijanović), Nabil Aankour (46' Mateusz Młyński) - Maciej Jankowski
Wisła: Mateusz Lis - Daniel Morys, Marcin Wasilewski, Lukas Klemenz, Marcin Grabowski - Patryk Plewka, Vukan Savicević - Rafał Boguski, Marko Kolar (88' Artur Balicki), Maciej Śliwa (59' Kamil Wojtkowski) - Krzysztof Drzazga
Żółte kartki: Zbozień - Grabowski, Wojtkowski, Savicević
Widzów: 7602
Mecz rozpoczął się świetnie dla żółto-niebieskich. Rzut z autu na wysokości pola karnego gości wykonywał Adam Marciniak, a wrzucona w pole karne piłka spadła pod nogi Adama Dei, który obrócił się i uderzył pewnie, mocno pod poprzeczkę, dając Arce prowadzenie. Napór Arkowców trwał. Marko Vejinović zauważył wysuniętego bramkarza, ale strzał pomocnika poszybował nad bramką. Po chwili z piłką ruszył Luka Zarandia i po wbiegnięciu w pole karne zagrał wzdłuż szesnastki do Michała Nalepy, ten zbyt długo zwlekał ze strzałem i został przyblokowany. Futbolówka trafiła jeszcze do Zarandii, którego techniczny strzał minął poprzeczkę w niewielkiej odległości. W odpowiedzi pierwsza groźniejsza akcja gości sprawiła, że Steinbors zmuszony był interweniować na raty. W 20. minucie Zarandia w swoim stylu zszedł z prawej strony do środka i strzelił z ok. 30 metrów, jednak bardzo niecelnie. W 27 minucie Luka przejął piłkę w środku pola i popędził na lewo, ograł rywala w polu karnym i wyłożył dobrą piłkę Nalepie. Strzał środkowego pomocnika był jednak zbyt lekki, żeby sprawić Lisowi problemy. Trzy minuty później Nalepa zabrał piłkę obrońcy w polu karnym Wisły i ruszył na bramkę. Próba technicznego uderzenia po długim rogu okazała się niecelna. Chwilę potem Zarandia dobrze nacisnął Klemenza, odebrał piłkę i popędził w pole karne, minął dwóch rywali i uderzył bardzo niedokładnie. W 34. minucie Steinbors niepotrzebnie wyszedł daleko przed bramkę i piłka trafiła do jednego z rywali. Na szczęście Wisła nie była w stanie oddać natychmiast strzału, a po rozprowadzeniu do prawej strony rywale oddali bardzo niecelny strzał. W 38. minucie Zarandia dopadł do piłki w środkowej strefie i szybko udał się w okolice pola karnego. Tam zagrał na klepkę z Nalepą i wpadł pod linię końcową. Zagranej wzdłuż bramki piłki nie było jednak komu wepchnąć do bramki. W 40. minucie goście doprowadzili do wyrównania. Po rzucie rożnym piłkę odbił Steinbors, a z bliska dobił Śliwa. Mimo dużej przewagi i kilku świetnych sytuacji, do przerwy na tablicy wyników widniał remis.
W 52. minucie Arkowcy ładnie rozprowadzili akcję przed polem karnym Wisły. Do strzału doszedł Adam Deja, a po rykoszecie piłka powędrowała nad poprzeczką. Dwie minuty później goście wyprowadzili szybką akcję, a potem mieli wrzut z autu. Po zbyt krótkim wybiciu piłka trafiła do Savicevicia, który oddał strzał niewiele nad poprzeczką. W 58. minucie Arkowcy dopięli swego. Wrzuconą z autu przez Marciniaka piłkę podbił Wasilewski, po drugiej stronie pola karnego dopadł do niej Vejinović i atomowym strzałem z pierwszej piłki nie dał szans Lisowi. W 66. minucie wysoki pressing Arki sprawił, że żółt-niebiescy odebrali piłkę w środkowej strefie. Ta trafiła do Jankowskiego, który odegrał do Vejinovicia, którego strzał poleciał nad bramką. Po chwili strzelał z dystansu Nalepa. Lis odbił piłkę, a Jankowski nie zdążył dobić. W 68. minucie Vejinović był z piłką w polu karnym Wisły i oddał strzał, który ręką zablokował jeden z gości. Po wideoweryfikacji VAR sędzia podyktował rzut karny. Do piłki podszedł Marko Vejinović i pewnym strzałem w lewy róg pokonał bramkarza. W 74. minucie jeden z zawodników Wisły odegrał do bramkarza w tak niefortunny sposób, że piłka minęła bramkę w niewielkiej odległości. Pięć minut później po akcji gości Zbozień świetnie wszedł przed rywala i zatrzymał go w polu karnym. W 81. minucie na strzał z dystansu zdecydował się Deja i Lis obronił z problemami. Do końca meczu wynik się nie zmienił.
Arka utrzymuje się w ekstraklasie! Świetna końcówka sezonu pod wodzą Jacka Zielińskiego sprawiła, że Arkowcy znowu zagrają w najwyższej klasie rozgrywkowej. BRAWO!