Paweł Sikora (trener Arki): Tak jak się spodziewałem mecz na inaugurację był meczem ciężkim. Pierwszy czynnik to była pogoda, a drugi to rywal po wielu zmianach. W Stomilu byli nowi zawodnicy, którzy chcieli się pokazać i stawili nam duży opór. Musimy przyzwyczaić się do roli faworyta w takich meczach i być skuteczniejsi, bo jednak ten remis to dla nas strata dwóch punktów, a mieliśmy świetne sytuacje jak choćby słupek Marcina Radzewicza. Dziękuję kibicom za doping.
Zbigniew Kaczmarek (trener Stomilu): Zgadzam się z trenerem, że pogoda nie sprzyjała dzisiaj, ale mimo tego oba zespoły zostawiły sporo serca. To Arka stworzyła więcej sytuacja pod naszą bramką i była dojrzalsza. Jej agresywna gra spowodowała, że nasze akcje były rwane i nie takie jakbyśmy chcieli. Dziękuję zespołowi za walkę do końca i zdobycie tego punktu. Uważam ten remis za niezły początek ligi.