Pāvels Šteinbors 5 – Co prawda to po jego faulu na Formelli sędzia podyktował pierwszy rzut karny dla Pogoni, jednak gdyby nie fatalne podanie Zbozienia prawdopodobnie w ogóle nie wspominalibyśmy o tej sytuacji. Bliski obrony pierwszej jedenastki. Przy pozostałych bramkach bez szans.
Damian Zbozień 2,95 – Źle wszedł w mecz, szybko łapiąc żółtą kartkę po faulu na Gyurcso. Pierwszy karny dla Pogoni zdecydowanie obciąża jego konto. Bardzo słaby mecz.
Adam Danch 4,22 – Tak, jak Šteinbors przy pierwszym karnym, tak Danch przy drugiej jedenastce dla gości musiał uciekać się do faulu po ogromnym błędzie kolegi.
Michał Marcjanik 4,38 – Dwukrotnie próbował umieścić piłkę w bramce przeciwnika po stałych fragmentach gry. Ciężko winić go za stracone bramki.
Marcin Warcholak 4,06 – Miał na nodze piłkę w sytuacji kiedy padła bramka na 0:2, co zdecydowanie wpłynęło na jego notę. Kiepski występ.
Adam Marciniak 4,18 – Jak zwykle nie można mu odmówić zaangażowania i poświęcenia, jednak tym razem to niewiele dało.
Marcus da Silva 3,32 – Słaby mecz, pełniącego w tym meczu funkcję kapitana Arki, Brazylijczyka. Z jego akcji nic nie wynikało. Swój występ zakończył po 45 minutach.
Yannick Sambea 4,66 – Chyba najlepszy zawodnik środka pola Arki w tym meczu, jednak trzeba przyznać że jest to marne pocieszenie.
Filip Jazvic 4,34 – Znalazł się w bardzo dobrej sytuacji, kiedy dostał idealną piłkę od Szwocha, jednak ubiegnięty przez szczecińskiego obrońcę nie był wstanie oddać strazłu na bramkę Załuski. Poza tą akcją raczej niewidoczny.
Mateusz Szwoch 2,13 – Fatalny występ, chociaż początek meczu nie zwiastował takiej katastrofy, kiedy posłał świetną górną piłkę do wychodzącego na pozycję Jazvicia. Później było już zdecydowanie gorzej. Gol samobójczy i wstydliwa strata przy drugim karnym dla portowców zakończyły spotkanie.
Ruben Jurado 4,27 – Był bliski zdobycia kolejnego gola po wrzucie piłki z autu. Osamotniony w ataku, przez co też nie udało mu się dojść do kolejnych sytuacji.
Grzegorz Piesio 4,4 – Rozpoczął drugą połowę w miejsce bezbarwnego Marcusa. Walczył, kilka razy szarpnął, jednak bez większych efektów.
Patryk Kun 5,34 – Chyba najrówniej grający piłkarz Arki od początku sezonu. Pojawił się na boisku w drugiej części gry, kiedy wynik był bardzo zły. Mimo to przez cały swój pobyt na boisku był aktywny i starał się chociaż w części poprawić wynik spotkania.
Rafał Siemaszko 5,41 – Podobnie jak Patryk Kun pojawił się na boisku chwile po tym jak pogoń zdobyła trzeciego gola. We dwójkę potrafili jednak rozruszać ofensywę Arki. Dwukrotnie znalazł się w dobrych sytuacjach, jednak albo zabrakło dokładności, albo ubiegł go bramkarz portowców.