Zadanie nie będzie z pewnością łatwe. Legia to świeżo upieczony Mistrz Polski oraz zdobywca Pucharu Polski. Nie jest jednak tajemnicą, że mając w perspektywie mecz rewanżowy z Cork City, sztab szkoleniowy stołecznych zdecyduje się na kilka roszad. Wielce prawdopodobny jest występ najskuteczniejszego strzelca minionego sezonu – a pozyskanego przez Legię w bieżącym oknie transferowym z Wisły Kraków – Carlitosa. Hiszpan ma być prawdziwą zmorą obrońców i napastnikiem, który zbliży się statystykami do tego, co prezentował w zeszłym sezonie. Szansę występu powinien też dostać wracający z wypożyczenia z Wisły Płock Konrad Michalak. Przebojowy skrzydłowy ma za sobą udany sezon i w tym ma być solidnym zmiennikiem dla zawodników pierwszego zespołu Legii.

Żółto-niebiescy do Warszawy udadzą się w mocno zmienionym składzie. No właśnie. Czy aby na pewno mocno zmienionym? Nie jest tajemnicą, że w Gdyni doszło do niemałej rewolucji kadrowej. Z Arką pożegnało się, aż 15 zawodników, w miejsce których zakontraktowano 10 nowych. Trzeba jednak zauważyć, że poza Marcjanikiem i Szwochem większość z nich należała do zawodników „drugiego rzędu” przy ustalaniu składu przez ówczesnego szkoleniowca gdynian – Leszka Ojrzyńskiego. To właśnie jego na stanowisku pierwszego trenera zastąpił Zbigniew Smółka.  Jakich zmian możemy się zatem spodziewać? Mimo, że głośno mówi się o zmianie systemu na 3-5-2 w Warszawie Arka najprawdopodobniej wyjdzie w tradycyjnym 4-5-1. Pewne miejsce między słupkami zachowa najlepszy zawodnik minionego sezonu - Pavels Steinbors. Również blok defensywny nie ulegnie większemu przemeblowaniu. Do „pewniaków minionego sezonu” Zbozienia, Helstrupa i Marciniaka dołączy najprawdopodobniej pozyskany z Dinama Bukareszt Luka Marić, który w oczach trenera Smółki ma stać się filarem obrony Niepokonanej.  Więcej niewiadomych pojawia się w formacjach ofensywnych. Na skrzydłach zobaczymy najpewniej Luke Zarandie i Michała Janotę, którzy prezentowali dobrą dyspozycję w sparingach przedsezonowych. Środek pola tworzyć powinni Michał Nalepa oraz Andrij Bohdanow, których Zbigniew Smółka ochoczo zestawiał w grach wewnętrznych oraz sparingach. Za zdobywanie bramek odpowiadać będzie Aleksandyr Kolew wspierany przez Cvijanovicia.

W Warszawie oficjalnie nie mogą pojawić się sympatycy żółto-niebieskich, na których ciąży zakaz stadionowy do końca roku. Mimo to wierzymy w udany debiut Zbigniewa Smółki i kolejny Puchar dla najbardziej utytułowanego klubu na pomorzu! 

Przewidywany skład Arki: 

Pavels Steinbors - Damian Zbozień, Luka Marić, Frederik Helstrup, Adam Marciniak - Michał Nalepa, Andrij Bohdanow - Luka Zarandia, Goran Cvijanovic, Michał Janota - Aleksandyr Kolew 

 

..