Paweł Lenarcik – 7,51. Nie miał przy Konwiktorskiej wiele pracy, ale kiedy trzeba było zachować czujność, niespełna 29-letni golkiper był na posterunku. Zachował siódme czyste konto w sezonie, dokładając swoje wiano do przekonywającego triumfu drużyny.
Przemysław Stolc – 6,94. Trzymał spokój i opanowanie pod własną bramką, nie wybierał najprostszych rozwiązań, wchodził w rozegranie z kolegami z drugiej linii, jego decyzje boiskowe były przemyślane. Bardzo udany występ 29-latka na inaugurację wiosny.
Michał Marcjanik – 7,37. Robił użytek z siły fizycznej, prawidłowo się ustawiał, ze stoickim spokojem zastawiał ofensywnych graczy gospodarzy, a swoją wysoką formę przystemplował dodatkowo efektowną asystą po długim podaniu do Kobackiego. ,,Marcjan” także zaczął 2024 rok z wysokiego C.
Martin Dobrotka – 7,28. Robił użytek z doświadczenia i mimo że kilkukrotnie mylił się z kierunkiem podania czy zbyt krótkim wybiciem, to potem wiedział, jak te błędy naprawić. Na przykładzie 39-letniego Słowaka doskonale widać, ile można w piłce nadrobić ciężką pracą.
Dawid Gojny – 7,95. Był perfekcyjny w odbiorze i destrukcji pod własnym polem karnym. Dzięki znakomitemu wywiązywaniu się z obowiązków defensywnych, mógł sobie często pozwolić na obecność pod bramką przeciwnika, a jakość oskrzydlania akcji stała w jego przypadku na wysokim poziomie. Był też bliski strzelenia gola w pierwszej połowie, ale piłka zatrzymała się na słupku.
Kacper Skóra – 6,71. Stosunkowo najmniej widoczne ofensywne ogniwo żółto-niebieskich w sobotę. Miał nieco problemów z czuciem gry i przewidywaniem wydarzeń, natomiast na duży plus trzeba mu zapisać asystę po kapitalnym prostopadłym podaniu otwierającym Czubakowi drogę do bramki.
Janusz Gol – 7,34. W podręcznikowym stylu czyścił środek pola, przez 75 minut świetnie zabezpieczając swój sektor i potrafiąc dojrzeć dobrze ustawionego kolegę. W drugiej połowie mógł też strzelić efektownego gola, ale Bąkowski udanie interweniował po ładnym uderzeniu z dystansu 38-latka.
Sebastian Milewski – 7,09. Wyśmienicie balansował grę pomiędzy defensywą a ofensywą, często próbował też grać na jeden kontakt, co zasługuje na pochwałę. Utrzymywał wysoką dynamikę funkcjonowania, dysponował korzystnym przeglądem pola. Oby utrzymał taką dyspozycję przez całą rundę.
Hubert Adamczyk – 7,49. Swobodnie odnajdywał się w małej grze, jaką ofensywna część zespołu urządzała sobie pod polem karnym Polonii. Wchodził w pojedynki indywidualne, potrafił zagrać na jeden kontakt, przyspieszyć grę. Ukoronowaniem pozytywnego występu była ładna asysta przy drugiej bramce Kobackiego.
Olaf Kobacki – 9,25. Niekwestionowany MVP sobotniej rywalizacji. Strzelił dwa gole, kapitalnie wyglądała jego współpraca z Czubakiem i Adamczykiem, kręcił piłkarzami gospodarzy aż miło, odważnie wchodził w drybling, wyglądał bardzo lekko, był szybki, dynamiczny i zdecydowany. Przy Konwiktorskiej oglądaliśmy najlepszą wersję 22-latka.
Karol Czubak – 8,51. Otworzył wiosnę zdobyciem bramki już w 3. minucie po perfekcyjnym zachowaniu w sytuacji sam na sam z Bąkowskim. Później nie miał klarownych okazji do powiększenia dorobku, ale potężnie wspomógł drużynę walką fizyczną w polu karnym i generowaniem miejsca kolegom. Widać, że forma 24-latka u progu wiosny wygląda bardzo obiecująco.
Kasjan Lipkowski – 5,91. Przez pierwsze minuty po wejściu na boisko nie mógł znaleźć sobie przestrzeni do działania na murawie. Później było lepiej, ale też 20-latek nie silił się na fajerwerki, a skupił na prawidłowym wywiązaniu się z podstawowych obowiązków.
Tornike Gaprindaszwili – 6,52. Widać było u niego smykałkę do dryblingu, pomysł na wejście w pole karne, ciągoty do ofensywy. Gruzin nie boi się wchodzić w pojedynki i choć w Warszawie przy jego nazwisku nie pojawiły się jeszcze konkretny liczby, to w perspektywie całej rundy powinien być cenną opcją.
Michał Borecki – 5,88. Zmienił na murawie Gola i musiał zmierzyć się z bardzo wysoko zawieszoną przez 38-latka poprzeczką. Na taki poziom odbioru i rozegrania nie wszedł, ale też zameldował się na boisku w momencie, w którym mecz był już zabity.
Alassane Sidibe i Marcel Predenkiewicz – grali za krótko, by zostać ocenieni.
Średnia ocen z sezonu
7,05 – Kacper Krzepisz*
6,83 – Olaf Kobacki
6,52 – Tornike Gaprindaszwili*
6,39 – Paweł Lenarcik
6,34 – Martin Dobrotka
6,02 – Karol Czubak
5,96 – Wojciech Zieliński*
5,78 – Janusz Gol
5,77 – Hubert Adamczyk
5,71 – Sebastian Milewski
5,59 – Kacper Skóra
5,46 – Dawid Gojny
5,38 – Kasjan Lipkowski
5,31 – Przemysław Stolc
5,05 – Michał Marcjanik
5,04 – Michał Borecki
4,69 – Marcel Predenkiewicz
4,61 – Luan Capanni
4,41 – Ołeksandr Azacki
4,17 – Michał Bednarski
4,06 – Jakub Wilczyński
3,85 – Martin Chudy
*Krzepisz, Gaprindaszwili i Zieliński byli oceniani tylko w jednym meczu
Wybierani piłkarzem meczu
8 – Olaf Kobacki
3 – Karol Czubak, Kacper Skóra, Paweł Lenarcik
2 – Hubert Adamczyk
1 – Sebastian Milewski, Marcel Predenkiewicz, Janusz Gol