Kacper Krzepisz – 6,65. Spokojnie łapał piłkę po lekkich strzałach Stebleckiego czy Wojtyry, był skuteczny w wychodzeniu do futbolówki przy dośrodkowaniach, pewny w piąstkowaniu. Zanotował swoje piąte czyste konto w sezonie, a łącznie w całych rozgrywkach Arka kończyła mecze z zerem z tyłu tylko sześć razy.
Michał Marcjanik – 5,23. Nie zawsze odpowiednio się ustawiał, miał problemy z czytaniem gry, ale ostatecznie zdążał w porę zatrzymywać ofensywnych graczy głogowian. Trzeba go też pochwalić za przytomną interwencję głową po strzale Zarównego, która być może uratowała drużynę od straty bramki.
Martin Dobrotka – 6,44. Dwa razy ewidentnie zaspał, kiedy gospodarze wymieniali piłkę w strefie obronnej Arki, ale w ogólnym rozrachunku stanowił najsolidniejsze ogniwo żółto-niebieskiej obrony. Skutecznie czyścił ataki głogowian, zdejmował piłki z głów piłkarzy Chrobrego, wchodził w bezpośrednią walkę fizyczną.
Ołeksandr Azacki – 5,96. Mocno newralgiczny punkt tylnej formacji gdynian. Wyglądał dość elektrycznie, nie najlepiej dogrywał piłki do kolegów, przegrywał pojedynki szybkościowe. Na plus za to konsekwentne dochodzenie do strzału w szesnastce rywala po stałych fragmentach.
Mateusz Żebrowski – 5,52. Najmniej widoczny punkt żółto-niebieskiej ofensywy w piątkowy wieczór. Rzadko próbował dryblingu, jeszcze rzadziej przyspieszał. Z obowiązków defensywnych, jakich na pozycji wahadłowego jest znacznie więcej niż na klasycznym skrzydle, także powinien wywiązywać się z większą starannością.
Sebastian Milewski – 7,65. Strzelił swojego premierowego gola w żółto-niebieskich barwach, elegancko kończąc akcję zapoczątkowaną przez swój świetny odbiór. W piątek oglądaliśmy bardzo korzystną wersję ,,Milesa”, który był o pół tempa szybszy od rywala, przewidywał, gdzie za chwilę będzie futbolówka, zbierał drugie piłki i umiejętnie rozgrywał. Bardzo dobry mecz defensywnego pomocnika.
Janusz Gol – 7,18. Skończył spotkanie z golem z rzutu karnego i asystą po efektownym prostopadłym podaniu do Czubaka. Dał zespołowi sporo w ataku, ale przede wszystkim do spółki z Milewskim całkowicie opanował środek pola w destrukcji i błyskawicznym przechodzeniu do ofensywy poprzez kluczowe podania.
Kacper Skóra – 6,46. Wybiegł na murawę na pozycji fałszywej ,,dziesiątki”, bo choć większość czasu spędził jako najbardziej wysunięty zawodnik w środku pola, to jednak często schodził też na prawe skrzydło. Był bardzo aktywny, zmiana lokalizacji boiskowej znacznie zwiększyła jego mobilność i uczestnictwo w grze zespołu. W drugiej połowie oddał kapitalny strzał z dystansu, który zatrzymał się na słupku bramki Chrobrego.
Dawid Gojny – 7,15. Po jego dośrodkowaniu Kuzdra zatrzymywał piłkę ręką, co dało Arce rzut karny. Ofensywnych wejść lewego wahadłowego było w tym meczu znacznie więcej, bardzo solidnie wyglądała jego współpraca z kolegami z pomocy, a i w obronie ciężko się do 28-latka przyczepić.
Omran Haydary – 5,30. Słodko-gorzki występ Afgańczyka. Z jednej strony po ładnej wymianie piłki z Milewskim zanotował czwartą asystę w sezonie. Z drugiej jednak, mimo dużej aktywności i częstego brania na siebie gry, raził nieskutecznością, jego strzały były anemiczne, a pudło na pustą bramkę przy dobitce uderzenia Czubaka w drugiej połowie było boleśnie spektakularne.
Karol Czubak – 7,89. Strzelił dwudziestego gola w tej kampanii, przez co znów został samodzielnym liderem klasyfikacji strzelców I ligi. Później zmarnował dwie doskonałe sytuacje na poprawienie swojego dorobku, ale i tak za piątkowe zawody trzeba go pochwalić. Jego przewaga fizyczna nad stoperami Chrobrego była przygniatająca, do tego za pomocą sprytu i doświadczenia regularnie ośmieszał 18-letniego Zarównego.
Jerzy Tomal – 4,89. Zmienił Żebrowskiego na prawym wahadle, ale skoncentrował się na zadaniach defensywnych. Przy próbach wprowadzania piłki na połowę rywala wyglądał znacznie słabiej i często zagrywał po prostu niedokładnie.
Hubert Adamczyk – 5,53. Wszedł na boisko, kiedy spotkanie było już w zasadzie rozstrzygnięte. Łagodnie wkomponował się w leniwe tempo gdyńskiej ofensywy z końcówki rywalizacji, nie forsował poczynań tej formacji, wybierał najprostsze rozwiązania.
Luan Capanni, Przemysław Stolc i Marcel Szymański – grali za krótko, by zostać ocenieni.
Średnia ocen
6,37 – Karol Czubak
5,76 – Marcel Predenkiewicz
5,70 – Kacper Krzepisz, Omran Haydary
5,60 – Dawid Gojny
5,52 – Sebastian Milewski
5,48 – Janusz Gol
5,45 – Michał Molenda*
5,35 – Hubert Adamczyk
5,26 – Martin Dobrotka
5,22 – Kacper Skóra
4,99 – Christian Aleman
4,86 – Adrian Purzycki
4,77 – Ołeksandr Azacki
4,69 – Mateusz Stępień
4,68 – Jerzy Tomal
4,65 – Bartosz Rymaniak
4,56 – Marcel Ziemann
4,54 – Przemysław Stolc
4,42 – Daniel Kajzer
4,31 – Michał Marcjanik
4,26 – Luan Capanni
4,15 – Mateusz Kuzimski
4,10 – Mateusz Żebrowski
3,96 – Michał Bednarski
*Molenda był oceniany tylko w jednym meczu
Wybierani piłkarzem meczu
9 – Karol Czubak
5 – Omran Haydary
4 – Kacper Krzepisz
2 – Janusz Gol, Hubert Adamczyk, Dawid Gojny, Kacper Skóra
1 – Przemysław Stolc, Michał Molenda, Bartosz Rymaniak