Pavels Steinbors – 6,44. Przy drugim golu dla Górnika mógł zachować się lepiej i skuteczniej przypilnować narożnika bramki, ale w ogólnym rozrachunku znów pomógł zespołowi i dał kilka ważnych interwencji.
Damian Zbozień – 3,83. Bardzo łatwo objeżdżany przez ofensywnych piłkarzy zabrzan, zupełnie nieskuteczny i bardzo powolny w podłączeniach ofensywnych.
Adam Danch – 5,83. Przegrywał walkę w powietrzu, ale nadrabiał nieustępliwością w pojedynkach noga w nogę i bark w bark. Kolejne przyzwoite zawody środkowego obrońcy, choć przy bramkach dla gości mógł znaleźć się bliżej akcji.
Frederik Helstrup – 4,47. Newralgiczny punkt defensywy Arki. Duńczyk teoretycznie nie grał źle, ale jednocześnie jego elektryczność powodowała, że wstrzelanie piłki w środek obrony żółto-niebieskich za każdym razem stanowiło groźną broń Górnika. Opuścił boisko tradycyjnie – z kontuzją.
Adam Marciniak – 4,99. Spóźniony pod własną bramką, ale bardzo aktywny po przeciwnej stronie boiska, gdzie w drugiej połowie bardzo dobrze współpracował z Marcusem.
Marcus da Silva – 8,11. W każdym meczu końcówki sezonu Brazylijczyk udowadnia, że wiek jest pojęciem względnym, ale teraz to już przesadził. Kolejne rewelacyjne 90 minut skrzydłowego Arki, gol nr 55 w żółto-niebieskich barwach, znakomite dogrania do kolegów i dużo myślenia na boisku.
Michał Kopczyński – 4,83. Udzieliła mu się atmosfera końcówki sezonu. Momentami wyglądał, jakby chciał usiąść na środku boiska na fotelu, założyć nogę na nogę i wypić latte macchiato.
Michał Nalepa – 5,67. Bardzo waleczny, dublujący pozycję zarówno Kopczyńskiego, jak i Markiewicza, kiedy pozostałych zawodników środka pola brakowało w odpowiednim miejscu i czasie. Ponadto asysta przy bramce Marcusa.
Dawid Markiewicz – 4,45. Znów próbował grać na jeden kontakt i pokazać dużą witalność, ale na tle Górnika będącego drużyną znacznie lepszą od ŁKS-u szło mu trudniej i kilka razy przytrafiły mu się straty.
Jakub Wawszczyk – 3,33. Bardzo słaby mecz na lewym skrzydle. Grał zachowawczo i na alibi, został zmieniony w przerwie, choć trzeba też podkreślić, że nie występował na swojej nominalnej pozycji.
Maciej Jankowski – 5,37. Wygrywał pojedynki główkowe, pokazywał się do grania, świetną akcją indywidualną wypracował komfortową sytuację Antonikowi. Przyzwoity mecz, choć zabrakło konkretów.
Kamil Antonik – 3,06. Znów bardzo słaby występ młodego skrzydłowego – bez błysku, za to z masą prostych błędów technicznych, od przyjęcia piłki po podanie do kolegi. Liczba otrzymywanych przez niego od trenera Mamrota szans jest kompletnie irracjonalna.
Rafał Siemaszko – 5,12. Dużo wchodzenia w bezpośrednią walkę z piłkarzami Górnika, trochę boiskowego cwaniactwa. ,,Siema” we wtorek choć odrobinę nawiązał do starych dobrych czasów, choć oczywiście zabrakło gola.
Luka Marić – 4,54. Zmienił kontuzjowanego Helstrupa, ale nie przyniósł oczekiwanego skoku jakościowego i nie uspokoił newralgicznej strefy, z której ostatecznie padł drugi gol dla gości.
Średnia ocen
6,66 – Pavels Steinbors
6,34 – Marcin Staniszewski
5,69 – Michał Nalepa
5,48 – Dawid Markiewicz
5,38 – Dawit Schirtladze
5,36 – Marko Vejinović
5,28 – Christian Maghoma
5,27 – Marcus da Silva
5,20 – Douglas Bergqvist
5,00 – Kacper Krzepisz*
4,88 – Adam Deja
4,83 – Frederik Helstrup
4,82 – Mateusz Młyński
4,81 – Marcin Budziński
4,74 – Jakub Wawszczyk
4,68 – Luka Marić
4,65 – Azer Busuladżić, Adam Danch
4,64 – Nemanja Mihajlović
4,62 – Oskar Zawada
4,55 – Maciej Jankowski
4,46 – Nando Garcia
4,40 – Adam Marciniak
4,34 – Michał Kopczyński
4,19 – Kamil Antonik
4,14 – Rafał Siemaszko
4,09 – Nabil Aankour
4,06 – Michael Olczyk
4,05 – Fabian Serrarens
3,97 – Damian Zbozień
3,84 – Santi Samanes
3,59 – Mateusz Stępień*
3,07 – Jakub Wilczyński*
2,93 – Jan Łoś
2,48 – Goran Cvijanović*
2,46 – Samu Araujo*
1,88 – Aleksandyr Kolew*
*Krzepisz, Stępień, Wilczyński, Cvijanović, Araujo i Kolew byli oceniani tylko w jednym meczu
Wybierani piłkarzem meczu
12 – Pavels Steinbors
4 – Dawit Schirtladze, Michał Nalepa
3 – Marko Vejinović, Marcus da Silva
2 – Kamil Antonik, Adam Deja, Maciej Jankowski
1 – Marcin Budziński, Kacper Krzepisz, Nemanja Mihajlović, Santi Samanes, Marcin Staniszewski