Arka Gdynia - KS Nieciecza 4:0 (Szwoch 22' k, Jurado 30', Jankowski 34', Piesio 75')
Arka: Pavels Steinbors - Damian Zbozień, Michał Marcjanik, Frederik Helstrup, Marcin Warcholak - Luka Zarandia (81' Patryk Kun), Michał Nalepa, Andrij Bohdanow, Mateusz Szwoch (62' Grzegorz Piesio) - Ruben Jurado (68' Dawid Sołdecki), Maciej Jankowski
Nieciecza: Jan Mucha - Bartosz Szeliga, Joona Toivio, Artiom Putiwcew, Vitalijs Maksimenko (46' Szymon Pawłowski), Martin Miković, Mateusz Kupczak, Łukasz Piątek, Samuel Stefanik (65' Gabriel Iancu), Roman Gergel - Vladislavs Gutkovskis (76' Dawid Guba)
Żółte kartki: Nalepa, Szwoch (Arka) - Putiwcew, Miković (Nieciecza)
Widzów: 4546
Spotkanie rozpoczęło się od groźnego ataku gości. Gergel rozpędził się na prawej stronie i dograł w pole karne do Bartosza Szeligi. Szeliga dograł piłkę wzdłuż bramki, a Zbozień odbił ją na piąty metr. Tam czekał Gutkovskis, który mając kapitalną okazję do zdobycia bramki posłał piłkę wysoko nad bramką. W 21. minucie po zagraniu przez Jankowskiego prostopadłej piłki futbolówkę trącił Zarandia, a próbował dopaść do niej Damian Zbozień i został wycięty przez rywala w polu karnym. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Mateusz Szwoch i uderzył silnie, pewnie, kompletnie myląc Jana Muchę. Siedem minut później było 2:0 dla Arki. Luka Zarandia zatańczył z piłką przed polem karnym i posłał dośrodkowanie wprost na głowę Rubena Jurado. Hiszpan wyskoczył wyżej niż obrońcy Słoni i mocnym uderzeniem głową w krótki róg posłał piłkę do bramki. W 35. minucie Arka strzeliła trzeciego gola. Mateusz Szwoch podał do Macieja Jankowskiego. "Jankes" dobrze utrzymał się przy piłce i silnym strzałem pokonał Muchę. Niedługo potem szansę na drugiego gola miał Jurado, który doszedł do piłki zagranej w pole karne. Uderzenie Hiszpana obronił jednak wychodzący z bramki Mucha. W 38. minucie z piłką do środka zszedł Michał Nalepa i oddał celny strzał, który obronił golkiper przyjezdnych. W odpowiedzi Steinbors świetnie zatrzymał uderzenie głową Gutkovskisa, który dostał dobre podanie od Mikovicia.
Na początku drugiej połowy zadowolona z wysokiego prowadzenia Arka nie forsowała tempa, skupiając się na dobrym ustawieniu i szukaniu swojej szansy w szybkich atakach. W 58. minucie Gergel ograł z prawej strony Nalepę i dośrodkował piłkę wzdłuż pola karnego. Gutkovskis nie zdążył skutecznie zamknąć akcji. Dwie minuty później Piątek uderzył z ostrego kąta, a strzał obronił Steinbors. Pomocnik Niecieczy zagrał piłkę w pole karne, a tam w znakomitej sytuacji pomylił się Gergel, uderzając obok bramki. W 70. minucie Piesio dostał dobre podanie na lewą stronę boiska i wstrzelił piłkę na bliższy słupek, gdzie niewiele zabrakło Jankowskiemu do podwyższenia prowadzenia. Na niespełna kwadrans przed końcem spotkania Arka zdobyła czwartą bramkę. Po podaniu Nalepy i odbiciu się piłki od zawodnika gości, z futbolówką zabrał się Grzegorz Piesio, wpadł w pole karne i mimo asysty trzech rywali huknął w długi róg, pokonując bramkarza gości. W 80. minucie Bohdanow próbował zaskoczyć Muchę strzałem bezpośrednio z rzutu rożnego. Słowacki golkiper odbił piłkę. W doliczonym czasie gry strzał głową oddał Jankowski, ale bramkarz Słoni poradził sobie ze strzałem.
Arkowcy odnieśli pierwsze zwycięstwo w 2018 roku, przerywając serię sześciu spotkań bez wygranej. Poprawili też nieco słaby bilans meczów z Niecieczą. W najbliższej kolejce żółto-niebieskich czeka wyjazd do Białegostoku, a w Wielką Sobotę zmierzą się u siebie z Legią. Arka zajmuje 9. miejsce w tabeli, ze stratą punktu do górnej ósemki.