Gdyby tworzyć listę zasług dla Arki to na pewno Krzysztof Sobieraj, Paweł Abbott i Michał Marcjanik byliby na jej czele. Cała trójka odcisnęła mocne piętno na wynikach Arki w sezonie 2015/2016 i kibice liczą, że wymienieni zawodnicy nadal będą reprezentować żółto-niebieskie barwy. Wszystko wskazuje na to, że wkrótce dojdą do finalnego porozumienia z działaczami naszego klubu. "Sobi" i "Ubot" otrzymali od działaczy Arki propozycję nieco niższych umów, z kolei utalentowany stoper może liczyć na podwyżkę. Te kwestie reguluje oczywiście wiek zawodników. Kapitan Arki wkrótce skończy 35 lat, z kolei Abbott niedawno obchodził 34 urodziny i dla obu zawodników może to być (ale, oczywiście, nie musi) ostatni sezon w ekstraklasie. Marcjanik dopiero w grudniu skończy 22 lata. Jak na stopera to wciąż bardzo młody wiek, ponadto Arka widzi w nim przyszłość i, nie ma co ukrywać, okazję do niezłego zarobku, gdyby Michał utrzymał dotychczasowy poziom. Dzisiejsza wartość rynkowa Marcjanika to 350 tysięcy złotych, bo mniej więcej tyle wynosi ekwiwalent, który musiałby uiścić zainteresowany klub. Sam "Sobi" namaścił go na swojego następcę w Arce i taki scenariusz powoli wchodzi w życie. Podstawowy duet stoperów w ekstraklasie mają tworzyć właśnie Marcjanik i pozyskany niedawno Dawid Sołdecki, a dotychczasowy kapitan Arki będzie dla nich cennym zmiennikiem.
Nieco trudniej o grę może być Abbottowi. Raz, że jest po poważnej kontuzji, a dwa, że Arka pozyskała aż dwóch środkowych napastników, którzy mają zagwarantować jakość i odpowiednią liczbę goli. W Gdyni liczą zwłaszcza na Szymona Lewickiego - piłkarza niezweryfikowanego na najwyższym szczeblu, ale pasującego do taktycznej układanki Grzegorza Nicińskiego. Sztab trenerski wraz z dyrektorem sportowym zdecydowali o nowym kontrakcie dla Abbotta już dawno temu. Podejmie on rywalizację o miejsce na środku ataku właśnie z Lewickim, a także Dariuszem Zjawińskim pozyskanym z Cracovii.