Michał Nalepa to pierwszy piłkarz, któremu udało się obronić tytuł "Nadziei Gdyńskiego Sportu". Otrzymał go rok temu, gdy dopiero raczkował w I lidze i teraz, gdy został wybrany do wielu "jedenastek rundy", a także ma za sobą grę w reprezentacji Polski U-21. Władze miasta doceniły jego stały rozwój i, co rzadko się zdarza, nagrodziły Michała po raz drugi. Jak powiedział po gali nasz zawodnik, ta nagroda to nie tylko dowód zaufania, ale i odpowiedzialności, która spoczywa na zawodnikach Arki w rundzie wiosennej.
Ta nagroda to nie tylko samo wyróżnienie, ale i odpowiedzialność. Da się odczuć na każdym kroku, że nie tylko zespół i kibice, ale też działacze i władze miasta marzą o awansie. Nasze wyniki i gra są bacznie obserwowane, czujemy wsparcie i wiosną nie możemy zawieść pokładanych nadziei. Nawet na dzisiejszej Gali co chwila ktoś podchodził, gratulował i życzył mi dobrej gry, a drużynie awansu. To bardzo miłe, gdy czuć takie zainteresowanie i wsparcie. Zrobimy wszystko co w naszej mocy, by za rok stanąć na miejscu rugbystów i dziewczyn z Vistalu.
Chciałbym podziękować trenerom, kolegom z drużyny i oczywiście kibicom. Piłka nożna to sport zespołowy, gramy dla wielu fanów i bez nich nie byłoby tej nagrody. Dziękuję.
Najważniejsza nagroda dla Sportowca Roku trafiła do rugbysty Dawida Banaszka (RC Arka Gdynia) i piłkarki ręcznej Moniki Kobylińskiej (Vistal Gdynia). Trenerem roku został wybrany szkoleniowiec Vistalu - Paweł Tetelewski, chociaż jak udało nam się dowiedzieć, w gronie nominowanych był także Grzegorz Niciński. Także dwie nagrody przyznany w kategorii Drużyna Roku. Na scenę zaproszeni zostali rugbyści Arki i piłkarki ręczne Vistalu.
Mamy nadzieję, że rok będzie jeszcze więcej akcentów związanych z Arką Gdynia.