"Przedszkole Ulatowskiego" - takie określenie przewijało się w mediach opisujących górniczy krajobraz po spadku. Napisać, że GKS Bełchatów odmłodził kadrę, to jak nic nie napisać. Aktualnie wśród 23 zawodników zgłoszonych do rozgrywek, jest zaledwie TRZECH urodzonych w latach 80-tych. Pozostali przyszli na świat po zmianach ustrojowych, a większość z nich nie było na świecie, gdy Polska rozgrywała finał igrzysk olimpijskich w Barcelonie. Dla większości podopiecznych Rafała Ulatowskiego to pierwszy kontakt z poważnym futbolem, ale póki co radzą sobie z dużą śmiałością i odwagą.
Trener Ulatowski po każdym meczu podkreśla, jak cenne doświadczenie zbierają jego zawodnicy. GKS ma za sobą już dwie domowe porażki, ale i trzy mecze, gdy potrafił wygrać, przegrywając 0:1. To przeciwieństwo Arkowców, którzy kilkukrotnie jednobramkowe prowadzenie tracili. W dzisiejszym meczu nie ma wyraźnego faworyta. GKS i Arkę dzieli w tabeli zaledwie 1 punkt, a stawką meczu jest... fotel lidera. Każdy wynik inny niż remisowy będzie oznaczać chwilową zmianę na szczycie ligowej tabeli. Arkowcy po wygranej z Miedzią Legnica są w stanie pójść za ciosem, ale muszą worek z prezentami zostawić w hotelu. Chyba wszyscy kibice czekają na początek dobrej serii, która wywinduje żółto-niebieskich na oczekiwane lokaty.
Statystyki indywidualne GKS Bełchatów
Przewidywane składy:
GKS: Lenarcik M - Witasik, Michalski, Cverna, Kubań - Rachwał, Klemenz M - Wroński, Bartosiak, Demianiuk - Gierszewski M
Arka: Jałocha - Socha, Sobieraj, Marcjanik, Warcholak - Łukasiewicz, Nalepa M - Marcus, Siemaszko, Bożok - Abbott