Sezon 2014/2015 żółto-niebiescy zakończyli na 11. miejscu w tabeli z dorobkiem 39 punktów, co można uznać za pewne rozczarowanie i regres względem wcześniejszych sezonów (kolejno - 9. miejsce i 44 punkty, 8. miejsce i 42 punkty). Na takim wyniku zaważyła fatalna końcówka, gdy Arkowcy nie wygrali żadnego z ostatnich sześciu meczów. W drużynie brakowało piłkarzy pokroju Michała Nalepy, Roberta Sulewskiego czy Przemka Stolca, którzy wcześniej na tym szczeblu mocno się wyróżniali. Do pierwszego zespołu udało się tym razem przebić tylko Damianowi Mosiejce. Ma on już za sobą debiut w Pucharze Polski, ale nie spodziewamy się by śladem Nalepy czy Stolca przebił się od razu do pierwszego składu.
III liga stoi przed poważną reformą. Zamiast ośmiu grup będą tylko cztery podzielone według makroregionów. Najlepsze kluby z grupy pomorsko-zachodnio-pomorskiej (zwanej umownie "bałtycką") trafią do jednej ligi razem z czołowymi klubami z Wielkopolski oraz województwa kujawsko-pomorskiego. Rezerwy Arki, jak większość stawki, mają za cel właśnie utrzymanie czwartego szczebla, czyli w praktyce minimum 6. miejsce w tabeli. Aspiracje awansu zgłasza głośno tylko Gwardia Koszalin, reszta za główny cel obiera właśnie utrzymanie. Sporą niewiadomą jest jakość beniaminków. Po kilku latach przerwy do III ligi wrócił między innymi Gryf Słupsk.
Mecze sparingowe mogły napawać kibiców Arki umiarkowanym optymizmem. Po słabym meczu z Bałtykiem (1:2), Arkowcy wygrali trzy kolejne sparingi, między innymi 3:0 z najbliższym rywalem - Wierzycą Pelplin. Trener Robert Wilczyński prowadzi grupę młodych lub bardzo młodych zawodników. Szkielet zespołu tworzą juniorzy z rocznika 1997, a nawet 1998. Najwięcej oczekujemy po jednym z niewielu przedstawicieli rocznika 1996 - Dawidzie Tomczaku. Ten błyskotliwy skrzydłowy ma za całkiem sobą udany sezon 2014/2015 (22 mecze, 3 gole i 4 asysty) i jest w orbicie zainteresowań Grzegorza Nicińskiego. Regularnie w rezerwach grać będą zawodnicy na stałe przypisani do "jedynki", czyli Maciej Koziara, Mateusz Czapłygin czy Kamil Kotkowski. Na tę chwilę najwięcej obaw wzbudza środek obrony. W poprzednich sezonach trenerzy rezerw mogli liczyć na doświadczonych Piotra Robakowskiego czy Dawida Kubowicza. Trener Wilczyński takiego komfortu nie ma i w sparingach z konieczności na stoperze grał pomocnik, Patryk Regulski.
Terminarz nie jest sprzymierzeńcem Arki II. Aż trzy z czterech pierwszych meczów zagrają na wyjeździe, w tym między innymi z rezerwami Lechii i bardzo solidnym GKS Przodkowo. Dlatego ważne jest, by dobrze wystartować i już w Pelplinie pokusić się o premierowe zwycięstwo. Początek meczu w sobotę o 17:30.
Przewidywany skład na mecz z Wierzycą:
Kamil Kotkowski - Jakub Izdebski, Tomasz Wojcinowicz, Mateusz Skrzypczak, Maciej Borski - Maciej Koziara, Patryk Regulski - Mateusz Czapłygin, Maksymilian Hebel, Dawid Tomczak - Maciej Wardziński