EDIT: Rafał Siemaszko kontrakt z Arką podpisał w środę 24 czerwca. Umowa będzie obowiązywać na najbliższy sezon i zawierać opcję przedłużenia. Ostatnie dni spędził pracowicie, trenując indywidualnie i sporo biegając po gdyńskich lasach, by jak najlepiej przygotować się do drugiego podejścia do Arki. Mamy nadzieję, że popularny "Mały" szybko doczeka się swojego pierwszego gola dla żółto-niebieskich.


Rafał Siemaszko urodził się w Wejherowie 11 września 1986 roku. Jest wychowankiem Orkana Rumia, ale od małego kibicował Arce i często jeździł na jej mecze rozgrywane jeszcze na starym stadionie. W sezonie 2010/2011 dostał wymarzoną szansę gry w Arce. Niestety okazały się to wówczas dla "Małego" zbyt wysokie progi. Odbudował się w Orkanie Rumia, gdzie dobrze układała mu się współpraca z Marcusem, ale na powrót do Arki musiał poczekać długie 4 lata.

Ważnym przystankiem na jego drodze był wejherowski Gryf. W sezonie 2012/2013 na szczeblu drugiej ligi zaliczył 9 goli i 8 asyst, a kolejny kończył ze znakomitym dorobkiem 14 goli i 9 asyst. Nic dziwnego, że szybko zainteresowały nim się silniejsze kluby. Trafił do Chojniczanki, w której musiał rywalizować z najlepszym w I lidze napastnikiem Tomaszem Mikołajczakiem. W talii trenera Mariusza Pawlaka był cennym zmiennikiem. Łącznie na szczeblu I ligi uzbierał 31 meczów (16 w podstawowym składzie). Strzelił 6 goli i dopisał 5 asyst. Naszych trzech napastników razem wziętych nie miało tak dobrego dorobku jak Rafał.

Warto zwrócić uwagę na liczbę asyst, które notuje co roku Siemaszko. To napastnik żyjący ze współpracy z kolegami. Lubi grę kombinacyjną, do tego w Chojniczance nabrał wiele doświadczenia i pewności siebie. Wydaje się, że jak nikt inny zasłużył na jeszcze jedną szansę w Arce. Jeśli trener Grzegorz Niciński wykorzysta jego umiejętności równie dobrze jak podczas pracy w Gryfie, możemy mieć tym razem większą pociechę z "Małego" niż 4 lata temu. Zawodnik ustalił z działaczami Arki warunki zatrudnienia, ale nie doszło jeszcze do podpisania umowy.