Rodło Kwidzyn - Arka II Gdynia 3:1 (Górka 21' 109', Reise 102' - Wojcinowicz 54')
Rodło: Mateusz Wiśniewski – Przemysław Pokwicki (99' Mateusz Gretkowski), Jacek Kalinowski, Łukasz Szpakowski, Jakub Szarpak - Paweł Juchniewicz (62' Jakub Dreszler), Patryk Obiała, Fayose Temitayo (71' Robert Felski), Mateusz Górka - Nikodem Szalkowski, Adam Reise
Arka II: Kamil Kotkowski - Jakub Izdebski, Daniel Lisowski, Tomasz Wojcinowicz, Maciej Dampc - Maciej Koziara (100' Patryk Regulski), Damian Matys - Filip Patok (79' Maksymilian Hebel), Jakub Bach (79' Konrad Kupczyk), Dawid Tomczak - Piotr Karłowicz (69' Mateusz Węsierski)
Żółte kartki: Temitayo, Reise (Rodło) - Dampc, Matys (Arka II)
Czerwone kartki: Dampc, 90 min. (za dwie żółte), Matys, 94 min. (za dwie żółte)
To jeden z ważniejszych meczów rezerw w tym sezonie. Nasz zespół pojechał do Kwidzyna w młodzieżowym składzie, ale z zamiarem wygrania i awansu do finału Pucharu Polski. Wzmocnił go Karłowicz, który nie znalazł się w "18" meczowej na mecz z Zagłębiem Lubin.
Gry obu zespołom nie ułatwiał rzęsiście padający deszcz. Mimo tego Arkowcy od początku starali się narzucić swój styl gry i próbowali uderzeń z dystansu. Kilka z nich przeleciało w niedalekiej odległości od bramki Wiśniewskiego. Niestety, jedna z pierwszych okazji gospodarzy zakończyła się już bramką. Rodło wyprowadziło szybką kontrę, piłkę otrzymał Górka, minął Kotkowskiego i uderzył do pustej bramki. Ostrzegaliśmy przed tym zawodnikiem w przedmeczowej zapowiedzi. Do końca I połowy sytuacji już nie odnotowano.
Po przerwie Arka ruszyła do ataku i w 54 minucie stan gry wyrównał rekonwalescent Wojcinowicz. Nasz obrońca wykorzystał dobre dośrodkowanie z rzutu wolnego. Rodło szybko odpowiedziało, na szczęście sędzia odgwizdał spalonego. Mecz miał cały czas wyrównany przebieg, a grę determinowały trudne warunki. W 73 minucie przed szansą stanął Reise, ale z jego uderzeniem poradził sobie Kotkowski. Gospodarze losy awansu mogli przechylić w 88 minucie. Kotkowski świetnym wyjściem w ostatniej chwili uprzedził Górkę. Tuż przed końcem meczu drugą żółtą kartką ukarany został Dampc i Arka II dogrywce grała w osłabieniu.
Dodatkowe 30 minut zaczęło się dla Arkowców fatalnie. Już w 94 minucie Matys ostro potraktował Górkę i sędzia także jego wysłał pod prysznic. W 99 minucie trener gospodarzy zdjął obrońcę i wprowadził kolejnego napastnika, Gretkowskiego. Nasz zespół wytrzymał tylko kilka minut, do 102 minuty. Dośrodkowanie z boku boiska wykorzystał Reise i zrobiło się 2:1. W 109 minucie rozbitych arkowców pogrążył Górka, zdobywając swoją drugą bramkę w tym meczu. Wynik meczu nie uległ zmianie i Arka II sensacyjnie odpada. Brutalna weryfikacja naszego zaplecza. Niektórzy z tych zawodników aspirują do gry w I lidze, a więc przegrali z rywalem notowanym CZTERY klasy rozgrywkowe niżej.
Pytanie też do działaczy i trenerów Arki, dlaczego nie zdecydowali się wzmocnić rezerw Arki na ten mecz? Oczywistym jest, że dobro pierwszego zespołu to wartość nadrzędna, ale Szur czy Jagiełło mogli wzmocnić dziś nasz drugi zespół. Szkoda, bo taka szansa na wygranie regionalnego pucharu może szybko się nie powtórzyć.