Po bardzo słabym rozpoczęciu rundy wiosennej w Bytowie doszło do zmiany trenera. Z klubem pożegnał się Paweł Janas, a w jego miejsce klub zatrudnił dobrze znającego nadmorskie realia Tomasza Kafarskiego. Mimo, że dla byłego szkoleniowca Floty Świnoujście zaczęło się niemrawo - od porażki z Olimpią i remisu z Katowicami, to w Bytowie w końcu zaczął działać efekt "nowej miotły". Przyszły zwycięstwa z Dolcanem i Sandecją, a w ostatniej kolejce punkt Bytowianom zapewnił dobrze znany w Gdyni Janusz Surdykowski. Bramka ta była niezwykle ważna, bo rywalem był GKS Tychy, dobry znajomy z dolnej części tabeli. Bytovia także ciągle walczy o utrzymanie, więc i w sobotę szykuje nam się prawdziwy mecz walki.
Bytovia do Gdyni przyjedzie osłabiona brakiem Radosława Jasińskiego, który będzie pauzować za kartki. Pozostali piłkarze są w coraz lepszej formie. Największy atut beniaminka to przede wszystkim szybkie skrzydła. Mąka i Jakóbowski są wysoko w ligowej klasyfikacji kanadyjskiej i po chwilowym zastoju wracają do dobrej dyspozycji. Na papierze ustawienie Bytovii jest rozpisane jako 3-4-3, chociaż płynnie przechodzi w defensywie do 5-4-1. O odpowiedni balans między atakiem i obroną dbają Marko Bajić i Robert Mandrysz.
Jesienią mecz Bytovii z Arką nie należał do otwartych. Oba zespoły kurczowo broniły własnego przedpola, sporadycznie kontrując. Gol dla Bytovii był efektem błędu naszego bramkarza, a odpowiedź Arki padła po długim podaniu z linii obrony. Miejmy nadzieję, że tym razem obejrzymy ciekawsze widowisko. Jeśli piłkarze Arki grają o swoje kontrakty i jak największą liczbę widzów na ostatnich meczach, to powinni dać z siebie dużo więcej niż w Suwałkach.
Przewidywany skład:
Laskowski - Wilczyński, Bąk, Socha, - Piątek, Mandrysz, Bajić, Szewczyk M - Mąka, Surdykowski, Jakóbowski
Mocna strona:
Michał Jakóbowski - filigranowy zawodnik rozgrywa bardzo dobry sezon notując sześć asyst (najwięcej w zespole) i dwa trafienia. Na jego rajdy muszą uważać boczni obrońcy Arki, którzy w tym sezonie niejednokrotnie już mieli problem z szybszymi od siebie zawodnikami.
Słaba strona:
Skuteczność - wiosną drużyna Bytovii ma poważny problem z wykańczaniem sytuacji podbramkowych. Najlepszym tego przykładem jest seria sześciu meczów bez zdobyczy bramkowej, która została przerwana dopiero w meczu z Dolcanem.