Arka w grach sparingowych przeważnie mierzyła się w ostatnich latach z rywalami podobnej klasy lub mocniejszymi. Ten okres przygotowań jest nieco inny, bo na rozkładzie mamy kilku drugo-, a nawet trzecioligowców. Póki co żółto-niebiescy nie mają litości. Okocimskiego Brzesko odprawili 4:0, a Start Warlubie wsiadał do autokaru w powrotną podróż z bagażem siedmiu goli. Kiedy ostatnio Arka wygrywała tak wysoko?
Okazuje się, że musimy cofnąć się w czasie do lata 2010 roku. Żółto-niebiescy przebywali wówczas na obozie w Niemczech i w Bad Reichenhall zagrali towarzysko z miejscowym TSV 1862. Rywal reprezentował dziesiąty poziom rozgrywkowy, a mecz zakończył się pogromem 9:1. Podobnym wynikiem zakończył się rozgrywany rok wcześniej mecz z Gryfem Słupsk. Warto zauważyć, że dwukrotnie na listę strzelców wpisał się wówczas Bartosz Ława, a raz Grzegorz Niciński. W meczu uczestniczył też Łukasz Kowalski.
Jeszcze ciekawiej wygląda lista strzelców w rozegranym w 2010 roku sparingu z Orkanem. Honorową bramkę dla naszych rywali zdobył wówczas... tak, tak - Marcus da Silva. Warto zwrócić uwagę też na listę strzelców w meczu z KP Sopot. Widnieje na nim nazwisko Krzysztofa Sobieraja, który do siatki nie trafia przecież znowu tak często.
Mecz ze Startem Warlubie był trzecim, w którym bramkę zdobyło siedmiu różnych piłkarzy. Po raz pierwszy każdy z nich zanotował jedno trafienie.
Ostatnie towarzyskie pogromy:
18.02.2015: Arka vs Start Warlubie 7:0 (Karłowicz, Lomski, Marcus, Szubert, Kowalski, Nalepa, Rzuchowski)
17.07.2010: Arka vs TSV Bad Reichenhall 9:1 (Glavina 2, Mawaye 2, Labukas, Płotka, Vrnoga De Gregorio, Duarte, Zawistowski)
16.04.2010: Arka vs Orkan Rumia 7:1 (Trytko 3, Czoska, Sakalijew, Bożok, Mawaye - Marcus)
25.07.2009: Arka vs Gryf Słupsk 9:1 (Wachowicz 2, Ława 2, Mrowiec, Niciński, Labukas, Stevko, sam.)
01.02.2006: Arka vs Olimpia Sztum 11:2 (Szumiejko 3, Ulanowski 2, Kołodziejski 2, Kaczmarek, Mitura, Pilch, Hryszczenko)
16.07.2004: Arka vs KP Sopot 7:0 (Jelonkowski 2, Bartoszewicz 2, Kazubowski, Hartman, Sobieraj)
Za pomoc w przygotowaniu artykułu dziękujemy klubowemu statystykowi - Maciejowi Witczakowi.