Przed sobotnim meczem Arki z Chojniczanką Chojnice, prezes klubu Wojciech Pertkiewicz postawił trenerowi Arki ultimatum. Jedynie w przypadku wygranej, trener miał zostać w Gdyni. Każdy inny wynik oznaczał jego pożegnanie. Dariusz Dźwigała po meczu pożegnał się z zawodnikami w szatni, a wcześniej z kibicami, podchodząc z całym sztabem trenerskim pod "Górkę". Wszystko przypieczętowała deklaracja na konferencji prasowej i życzenia dobrych wyników dla swojego następcy.
Pierwsze wątpliwości zaczęły jednak pojawiać się zaraz po meczu. Piłkarze Arki stanęli murem za trenerem, a osaczony przez dziennikarzy prezes rzucił jedynie informację, że musi się przespać z tą sprawą i wszelkie decyzje zapadną w niedzielę. No i zapadły. Klub w niedzielę 21 września zdecydował o zakończeniu współpracy z trenerem Dariuszem Dźwigałą. Zgodnie ze złożonymi deklaracjami, współpracę z Arką zakończy także dyrektor sportowy Czesław Boguszewicz. Wkrótce pojawią się informacje na temat dalszych losów pozostałych członków sztabu trenerskiego. Z Arki odejdą najprawdopodobniej również Armin Tomala - specjalista od przygotowania motorycznego oraz Grzegorz Niciński, który na czwartkowej konferencji prasowej zadeklarował, że bierze na siebie równą odpowiedzialność co pierwszy trener. Na chwilę obecną "Nitek" został tymczasowym pierwszym trenerem.
Dariusz Dźwigała poprowadził Arkę w 9 meczach ligowych, z których wygrał tylko jeden. Arka odpadła także z rozgrywek Pucharu Polski i wskutek fatalnych wyników straciła praktycznie szansę na awans. Następcę trenera Dźwigały powinniśmy poznać w najbliższych dniach.