Jak do tej pory podopieczni Macieja Stachury są jedną z trzech niepokonanych drużyn w obecnym sezonie. Po wygranych nad Orkanem Sochaczew i Posnanią Poznań, Żółto-niebiescy zremisowali w emocjonującym spotkaniu na Narodowym Stadionie w Gdyni z Lechią Gdańsk (20-20). 12 punktów dla naszego zespoły zdobył łącznik ataku Dawid Banaszek, który w sobotnim meczu w Siedlcach nie wystąpi z powodu zawieszenia (czerwona kartka w derbowym starciu przed tygodniem).
Pogoń z kolei na swoim koncie ma dwa zwycięstwa (Ogniwo Sopot i Juvenia Kraków), a także porażkę w Gdańsku z Lechią. Jednak warto dodać, że przegrana z mistrzami Polski nie była wyraźna, a pierwsza połowa należała właśnie do Pogoni, w której barwach powinniśmy zobaczyć wracających po kontuzjach Wojciecha Piotrowicza oraz Piotra Psuja.
Bezpośrednia spotkania poprzedniego sezonu zasadniczego Arki z Pogonią należały do Buldogów. Akowcy okazali się dwukrotnie lepsi, wygrywając w Siedlcach 20-8 i Gdyni 28-15. Jak widać, nie były to jednak przekonujące triumfy. Co ciekawe, w dwumeczu, którego stawką był finał mistrzostw Polski, to Pogoń nieoczekiwanie wygrywała – zarówno na własnym obiekcie, jak i na Narodowym Stadionie.
4. kolejka
Posnania Poznań – Ogniwo Sopot (sobota, 17:00)
Juvenia Kraków – Orkan Sochaczew (sobota, 15:00)
Lechia Gdańsk – Budowlani Łódź (sobota, 17:00)
Pogoń Siedlce – Arka Gdynia (sobota, 16:00)