Wypowiedzi pomeczowe trenerów i piłkarzy
Wypowiedzi trenerów:
Czesław Michniewicz: Nie jest łatwo gdy jedzie się na mecz do zespołu, który pokonał w derbach rywala w prestiżowym meczu. My z kolei leżeliśmy na łopatkach po wysokiej porażce w Białymstoku. Podnieśliśmy się z tego i za to słowa uznania. To był przyzwoity mecz w naszym wykonaniu. Dotychczas na wyjazdach zdobyliśmy trzy bramki, a w Zabrzu dwie. W końcówce mogliśmy przegrać, ale też i wygrać. Jestem zadowolony z tego punktu.
Henryk Kasperczak: Po zwycięstwie nad Ruchem wiedzieliśmy, że musimy podtrzymać zwycięską passę. Niestety nie udało się. Wiedzieliśmy, że Arka zareaguje pozytywnie po porażce na Jagiellonii. Piłka jest taka, że niespodzianki zawsze są. Arka bardzo mądrze zagrała, mecz był bardzo zacięty, każda drużyna chciała wygrać. Myślę, że popełniliśmy błąd przy drugiej bramce i musieliśmy gonić wynik po raz drugi. Tak chcieliśmy wygrać za wszelką cenę, że popełniliśmy kilka błędów. Drużyna pokazała charakter, walczyła do końca. Gratuluję moim zawodnikom, gratuluję także Arce.
Wypowiedzi piłkarzy:
Dariusz Żuraw (Arka): Możemy być zadowoleni z remisu, gdyż w drugiej połowie Górnik naciskał, a my nie potrafiliśmy zatrzymać piłki. W sumie jesteśmy zadowoleni choć mogło być lepiej.
Bartosz Ława (Arka): Górnik nas niczym nie zaskoczył, raczej to my zaskoczyliśmy Górnika. Czym? Bardzo dobrą organizacją gry i pressingiem. W porównaniu z meczem z Jagiellonią zdecydowanie zmieniliśmy sposób gry.
Damian Gorawski: Przed spotkaniem myśl była jedna - gramy o trzy punkty, niestety się nie udało. Jednak pokazaliśmy determinację w tym spotkaniu, walczyliśmy aż do samego końca. Przy mojej bramce asystował Robert Szczot z którym mam wiele wspólnych cech i świetnie się rozumiemy na boisku, podobnie widzimy pewne sprawy.
Robert Szczot: Zawsze gramy o trzy punkty, jednak dziś straciliśmy aż dwa. Staraliśmy się wygrać, ale nie wyszło. Początek w naszym wykonaniu był rewelacyjny, ale to Arka pierwsza zdobyła gola. W szatni padły mocne argumenty ze strony trenera Kasperczaka, który mocno nas zmobilizował. W końcówce niewiele brakowało abyśmy zdobyli zwycięską bramkę.
Michał Pazdan: Nie możemy popełniać takich błędów. Powtarza się runda jesienna, pełna głupich błędów. Z przodu wyglądało to nieźle. Trzeba się cieszyć z jednego punktu, ale trzeba pamiętać, że straciliśmy aż dwa których w przyszłości może nam zabraknąć...
Paweł Strąk: Myślę, że jesteśmy silnie psychicznie. Dwukrotnie goniliśmy rywala i doprowadzaliśmy do remisu. Możemy tylko żałować, że z wielu okazji wykorzystaliśmy tylko dwie. Przed nami bardzo ważne spotkanie z Lechem w którym na pewno będziemy mogli liczyć na komplet wspaniałych kibiców.
Źródło: gornikzabrze.pl