Dariusz Dźwigała po zremisowanym 0:0 meczu ze Zniczem Pruszków:
Koncentrowałem się dzisiaj na tym, co pokazują poszczególni zawodnicy. Wyszliśmy na mecz z pokaźną grupą młodzieży i bardzo duży wpływ na sposób gry miało też to krótkie, twarde boisko. Graliśmy dzisiaj ponadto bez klasycznej "dziewiątki". Nie posiadamy aktualnie takiego zawodnika i musieliśmy na tej pozycji wystawić nominalnych pomocników. Po wejściu doświadczonych zawodników zdominowaliśmy przeciwnika, mieliśmy wtedy pełną kontrolę nad meczem.
Dla mnie ten mecz to dobra lekcja gry w obronie. Straty były nieuniknione i dzisiejszy mecz pokazał kto, jak reaguje po stracie piłki. Sprowadziliśmy kilku ogranych, doświadczonych zawodników, by dawali przykład młodzieży. Rzadko to robię, ale z tych młodszych zawodników bardzo chciałbym dziś pochwalić Michała Nalepę. Wziął w drugiej połowie odpowiedzialność za grę, większość akcji szła przez niego, pokazywał się do gry. Po jednej ze strat zaimponował mi szybkim odbiorem. O to nam chodzi. Reakcja po stracie to piłki to kluczowa sprawa.