Nadspodziewanie dobra runda jesienna rozbudziła w Płocku spore nadzieje. Gdyby nie zaledwie 1 punkt (podobnie jak Arka) w dwóch ostatnich meczach 2013 roku, Wisła usadowiłaby się w ścisłym topie I ligi. Wynik przyjęto jednak w Płocku ze sporym zadowoleniem. Wyraz temu dali niedawno działacze, parafując nową umowę z trenerem Marcinem Kaczmarkiem. Miejmy nadzieję, że nasi piłkarze odświeżą mu jutro pamięć i sprawią, że będzie miał nad czym rozmyślać w drodze powrotnej do Płocka. Póki co były zawodnik Lechii Gdańsk szykuje zespół na ciężki bój: - Będę starał się wyciągnąć pozytywne wnioski z meczu z Górnikiem. Przeciwnik jest mocny, ale zrobimy wszystko, żeby zdobyć w Gdyni punkty. Arka jest mocniejsza w ofensywie niż w grze obronnej i na pewno będzie atakować nas od pierwszych minut. Szalenie istotny będzie pierwszy fragment, w którym nie możemy dać się zaskoczyć.
Wisła ma zgrany, sprawdzony skład, w którym nie należy się spodziewać wielkich roszad. O sile "Nafciarzy" stanowi linia pomocy, która nie grzeszy wzrostem, ale praktycznie każdy jej członek umie zagrać niekonwencjonalnie i zaskoczyć w dowolnym punkcie meczu. Na lidera wyrósł pochodzący z Bydgoszczy Jacek Góralski. To niezwykle ambitny, dużo biegający defensywny pomocnik, którego domeną jest bardzo dobry odbiór piłki. Partneruje mu świetnie znany w Gdyni Filip Burkhardt, a kolejnymi zawodnikami z gdyńską przeszłością są Paweł Kaczmarek (runda jesienna 05/06), Kamil Hempel (sezon 07/08) i Janusz Dziedzic (sezon 06/07), który pełni w Płocku rolę podwieszonego napastnika za mierzącym równe 2 metry Marcinem Krzywickim. W statystykach świetnie prezentują się zwłaszcza Krzysztof Janus (5 goli, 2 asysty), Góralski (5 asyst) oraz Krzywicki (7 bramek).
"Nafciarze" do Gdyni wyruszyli w czwartek, a dzień po nich kurs na Trójmiasto obierze kilka autokarów z kibicami. Można spodziewać się ciekawego, otwartego meczu. Jak mówi stoper Wisły - doświadczony Paweł Magdoń piłkarzy trenera Kaczmarka nie interesują wzmocnienia i aspiracje Arki. Chcą zagrać w Gdyni swoje i wywalczyć zdobycz punktową. My liczymy na powtórkę z sezonu 2006/07. Oczywiście wyniku, a nie hat-tricku Dziedzica, który wówczas był prawdziwym królem polowania. Tym razem niech błyszczą inni.
Przewidywany skład:
Kiełpin - Hiszpański M, Magdoń, Sielewski, Hempel - Góralski, Burkhardt - Janus, Dziedzic, Kaczmarek - Krzywicki
Mocny punkt:
Góralski - Mierzący 172 cm wzrostu defensywny pomocnik to prawdziwe żywe srebro w składzie Wisły. Notuje mnóstwo odbiorów, umie zagrać kreatywnie, a gdy trzeba wbiec z piłką w pole karne. Zimą trafił na listę życzeń kilku klubów ekstraklasy, lecz Wisła zdołała go zatrzymać. Ma zaledwie 21 lat i zbyt często ponoszą go jeszcze emocje, w efekcie czego ma na koncie już 7 żółtych kartek.
Słaby punkt:
Wzrost - O wadze stałych fragmentów nie trzeba nikogo przekonywać. Obecnie to duży atut Arki i pięta achillesowa płocczan. Pierwsze mecze rundy idealnie potwierdziły tę tezę. W składzie na mecz z Górnikiem trener Kaczmarek miał tylko trzech zawodników mierzących powyżej 185 cm wzrostu, w tym jednego napastnika.
mazzano