Transfery last-minute Arki zdominowały w ostatnich dniach trójmiejskie media. Nasz klub zaszachował konkurencję, pozyskując w ostatniej chwili Bartosza Ślusarskiego, a także utalentowanych Mateusza Cichockiego i Tomasza Kowalskiego. "W drodze" jest jeszcze potwierdzenie do gry Ihora Tyszczenki, którego wypożyczenie trzeba sfinalizować z Karpatami Lwów. Temat wzmocnień zdominował także wywiad, którego prezes Pertkiewicz udzielił "Dziennikowi Bałtyckiemu".
Doskonale pamiętam jaki cel postawiliśmy sobie przed sezonem. Gramy o awans do ekstraklasy i nic w tej materii się nie zmienia. Takim dodatkowym bodźcem do działań w ostatnich dniach były niezbyt optymistyczne wnioski wynikające z przebiegu okresu przygotowawczego. Mam na myśli serię kontuzji podstawowych zawodników.
Prezes przyznaje, że zimą nie jest łatwo o istotne wzmocnienia z wolnego transferu, stąd pomysł wypożyczeń. Na takiej zasadzie do Gdyni trafili Kowalski i Cichocki. Podobnie może stać się z Ukraińcem Tyszczenko. Wojciech Pertkiewicz przyznaje, że wzmocnienia są korzystne finansowo dla Arki, a to dodatkowy walor w obecnej sytuacji klubu. Ponadto, można przeczytać to, o czym prezes już wspominał, czyli zablokowanie odejścia czterech podstawowych zawodników, na których zakusy czyniły kluby ekstraklasy. Kibice mogą się domyślać o kogo chodzi, bo przecież ze względu na wiek, nie każdy piłkarz Arki jest łakomym kąskiem na rynku transferowym. Ponadto dobre słowo padło w stronę kibiców, którzy zasługują na oglądanie w Gdyni ekstraklasy.
Całą rozmowę można przeczytać w tym miejscu.