Juan Jose Rojo Martin (trener Korony): Widzieliśmy dziś najgorsze oblicze Korony. To było straszne. Nie przyjeżdżałem tu po to, żeby pokazać coś takiego. Bardzo mnie boli, to co zobaczyli kibice. Dziękuję kibicom Korony za to, że przyjechali. Po zwycięstwie najczęściej przychodzi fatalny mecz. To nasza reguła w tym sezonie. Jestem zadowolony tylko z tego, że dałem się ograć piłkarzom, których potrzebuję w przyszłości i dałem odpocząć tym, których potrzebuję za kilka dni. Gratuluję Arce, a przed nami analiza czemu zdarzył się nam taki mecz.
Po takim meczu jest bardzo ciężko dojść do siebie. Ale jeśli jesteś inteligentnym zawodnikiem to musisz wyjść z tego. Dzisiaj wygrał z nami zespół, który miał wielką radość z gry. I to jest najbardziej przejmujące, że nie mamy pasji do gry. Nie mamy wyobraźni jeśli chodzi o grę.
Robert Wilczyński (trener Arki): Przede wszystkim chciałem pogratulować drużynie, która rozegrała świetny mecz. Nie był to dla nas mecz roku, jak określił trener gości, bo priorytetem jest liga. Przed nami mecz w Grudziądzu, który będzie znacznie trudniejszy.
Dziękuje Pawłowi, że mogę tak wspaniale się czuć. Nie zapominajmy, że to on jest pierwszym trenerem i to dzięki niemu mogę tutaj być. Chciałbym zaznaczyć, że dziś na ławce siedzieli zawodnicy, którzy są naszymi liderami, tym bardziej cieszy to zwycięstwo.