Po odejściu Pawła Budziwojskiego, Kaszubię do sezonu przygotowywał Dawid Banaczek. To urodzony w Gdyni, ale wychowany w Lechii Gdańsk 34-latek, który przygodę z piłką zakończył dwa lata temu w Orkanie Rumia. Wcześniej przez dwa sezony bronił barw Kaszubii, stąd jego powrót w roli trenera nie był większą niespodzianką. Jego wejście z Kaszubią do III ligi było imponujące. Rozpoczęło się od 10 punktów w czterech meczach, między innymi dzięki zwycięstwo w Gdyni nad Bałtykiem i w Policach nad Chemikiem. Później nastąpiła porażka 1:3 z Gwardią, ale "Duma Kaszub" wróciła do równowagi, przywożąc ostatnio cenny punkt z terenu lidera - Drawska Pomorskiego.
Trener Banaczek zbudował zespół wokół piłkarzy z biało-bordową przeszłością, grających od lat w klubach województwa pomorskiego. Z Bałtyku przed sezonem wrócili Dawid Klawikowski oraz Michał Drzymała - lider środka pola "Dumy Kaszub", dysponujący znakomitym uderzeniem z rzutu wolnego. To zawodnik, który w poprzednim sezonie dał się Arkowcom we znaki i muszą tym razem zneutralizować jego poczynania. Na najlepsze strzelca wyrósł Piotr Kwietniewski, który w ubiegłym sezonie rzadko trafiał do siatki w Koralu Dębnica. Z zawodników, których mogliby kojarzyć kibice Arki, jest jeszcze bramkarz Mateusz Machola, do niedawna trenujący w juniorach Arki.
Trener Grzegorz Witt, ze względu na porę rozgrywania meczu, nie będzie miał oczywiście do dyspozycji zawodników z meczowej osiemnastki, ale na pewno skorzysta z tych, którzy nie zostaną powołani na mecz z Miedzią Legnica. Po serii słabszych występów, czas przywieźć do Gdyni punkty by oddalić się od dna tabeli. Na pewno niedawni juniorzy Arki dysponują potencjałem ku temu, ale muszą w siebie uwierzyć i zagrać na miarę swoich możliwości!