Dawid Kubowicz do Arki trafił po tym jak bułgarską ofertę wybrał zimą Sławomir Cienciała. W sparingach Dawid prezentował niezłą formę, lecz rundę rozpoczął meczem w rezerwach. Arka II pokonała 4:0 Gryf Słupsk, a on zdobył jedną z bramek. Na pierwszą poważną szansę musiał poczekać do 6 kwietnia. W Bydgoszczy Arka zagrała z Zawiszą, a Kubowicz zaprezentował się przyzwoicie. Później musiał zadowolić się rolą zmiennika Damiana Krajanowskiego, lecz trener Paweł Sikora końcówkę rundy wykorzystał między innymi na przetestowanie przydatności zawodnika pod kątem przyszłego sezonu. Test wypadł pozytywnie. Najlepsze recenzje zebrał po meczu w Katowicach, gdzie ładnym strzałem głową podwyższył na 2:0.
Piłkarz był dziś na rozmowach w klubie i chociaż nie złożył podpisu na umowie to ustalił niemal wszystkie warunki nowego kontraktu. Swoje szanse na pozostanie w Gdyni określa na 95%, co oznacza, że do sfinalizowania rozmów brakuje już naprawdę niewiele. Dawid to cenny piłkarz dla trenera Sikory ze względu na bardzo dobre warunki fizyczne. Obok Krzysztofa Sobieraja jest najwyższym piłkarzem w zespole, co gwarantuje lepsze zabezpieczenie bramki przy bronieniu stałych fragmentów oraz więcej możliwości przy ofensywnych rzutach rożnych i wolnych. Ponadto jest silny i ma inklinacje do gry ofensywnej.
Dawid urodził się 4 marca 1988 roku w Wałbrzychu i jest wychowankiem Górnika, w którym grał także przed przyjściem do Arki. Wcześniej rozegrał kilkadziesiąt spotkań w Termalice Nieciecza i Flocie Świnoujście. Jego pozycja na boisku to prawy obrońca, ale może też zagrać na lewej stronie defensywy. Wcześniej grywał także w linii pomocy.