Ze względu na cykl wydawniczy mediów, tym razem konferencja odbyła się już we wtorek. Klub na sobotnie spotkanie przygotował specjalną ofertę dla nowych kibiców, którzy będą mogli nabyć bilet za złotówkę. Przypominamy także, że to intensywny tydzień dla juniorów Arki. Już jutro zagrają oni z Pogonią Szczecin (starsi) i SALOS-em Szczecin (młodsi), a w niedzielę, dzień po meczu pierwszego zespołu, podejmą gdańską Lechię w Derbach Trójmiasta. Już dziś zapraszamy na to niezwykle ciekawie zapowiadające się spotkanie, które może rozstrzygnąć o awansie Arki do finałów Mistrzostw Polski!
Paweł Sikora: Zmiany w składzie podyktowane były tym, że graliśmy więcej meczów w krótkim odstępie czasu. Niektórzy zawodnicy po prostu musieli odpocząć, stąd te rotacje. W Nowym Sączu zagraliśmy jeden ze słabszych meczów, ale przywieźliśmy punkty. Ja jestem podwójnie zadowolony, bo byłem tam po raz szósty, a wygrałem dopiero pierwszy raz.
Proces zmiany gry nie trwa miesiąc czy dwa, ale czasami nawet pół roku i musimy być na to przygotowani. Staramy się wprowadzać do gry młodych zawodników, ale z głową. Ci piłkarze muszą pokonać tę drogę szczebel po szczeblu, bo wiemy już, że jak to się dzieje zbyt szybko to czasami ci zawodnicy nie doceniają tego co mają. Nie zgodzę się, że nie gramy o nic. Każdy gra o swój kontrakt, ja także i musimy w każdym meczu grać o zwycięstwo. Nie interesuje mnie to, w jakich okolicznościach z Arki był zwalniany trener Mandrysz, ale musimy się liczyć, że w sobotę do Gdyni przyjedzie mocno zmobilizowany rywal.
Piotr Kuklis: Uważam, że punktów u siebie straciliśmy już bardzo dużo i chcemy zrobić tak, żeby już przestać je tracić. Zapraszam wszystkich kibiców na mecz, postaramy się zagrać efektownie, ładnie dla oka, ale i efektywnie. Atmosfera w zespole cały czas była dobra, ale na pewno może być jeszcze lepsza.
Zawsze jest tak, że są kibice, którzy przychodzą na dobre i na złe, ale i tacy, dla których liczy się tylko dobre widowisko. Jeżeli te wyniki są w kratkę to wiadomo, że ich brakuje. Postaramy się kilkoma następnymi meczami przekonać ich do przychodzenia na mecze.
Piotr Tomasik: Rozmawiałem przed konferencją z osobą odpowiedzialną za bilety i na razie jest ich sprzedanych mało, więc nie wiem czy frekwencja będzie wysoka, ale dla tych kibiców, którzy przyjdą będziemy starali się wygrać ze wszystkich sił. Musimy poprawić ten fatalny bilans meczów u siebie.