Arka II - Pogoń II 5:2 (Bartlewski 5', Surdykowski 26', Żołnierewicz 77', Dettlaff 81', Wojowski 90' - Wiśniewski 51' 73')
Arka II: Szlaga - Kubowicz, Sobieraj, P. Robakowski (41' Żołnierewicz), Strzelecki - Brzuzy (85' Róg), Dettlaff, Bartlewski, Wojowski - Surdykowski (46' F. Patok) - Zwoliński (58' K. Patelczyk)
Pogoń II: Otocki - Sobolczyk, Kosacki, Murawski, Lewandowski - Kotłowski, Błajewski, Budka, Zieliński - Wiśniewski (82' Okuszko), Chałas (82' Zieliński)
Żółte kartki: Brzuzy - Kotłowski, Sobolczyk
Widzów: 70
Zarówno w ekipie Arki jak i Pogoni mieliśmy dzisiaj wielu piłkarzy z pierwszych zespołów. W zespole gości mecz rozpoczęła między innymi dwójka napastników zespołu Dariusza Wdowczyka, czyli Radosław Wiśniewski i Tomasz Chałas, a także testowany zimą w Arce Mateusz Sobolczyk i najlepszy piłkarz ubiegłorocznych Mistrzostw Polski Juniorów Starszych, Mateusz Lewandowski. Trener Arki II Grzegorz Witt miał dziś z kolei do dyspozycji aż ośmiu zawodników pierwszego zespołu oraz aspirującego do tego miana Sebastiana Bartlewskiego.
Na efekty nie trzeba było długo czekać. Już w 5 minucie Dawid Kubowicz dośrodkował w pole karne, a tam precyzyjnym strzałem popisał się Sebastian Bartlewski, dając Arce prowadzenie! Kolejne minuty upłynęło pod dyktando Arkowców. W 16 minucie mogło być 2:0. Z lewej strony ładnie dośrodkował Paweł Wojowski, a jego imiennik Brzuzy uderzył mocno, tyle że wprost w bramkarza. Kilka minut później Janusz Surdykowski piętką uruchomił Łukasza Zwolińskiego, który jednak zamiast podać do Brzuzego wdał się w niepotrzebny drybling. W 24 minucie groźny strzał z rzutu wolnego oddał Adrian Budka, ale Maciej Szlaga był na posterunku. Dwie minuty później było już 2:0. Ofiarnym wślizgiem pod polem karnym gości piłkę wywalczył Kubowicz, ładnie rozegrał do Surdykowskiego, a ten potężnym strzałem w długi róg nie dał szans Grzegorzowi Otockiemu. Ten sam zawodnik mógł podwyższyć na 3:0 po znakomitym, intuicyjnym podaniu Bartlewskiego, ale tym razem w sytuacji sam na sam zatrzymał go Otocki. W 38 minucie ofiarnie ratujący zespół przed polem karnym Piotr Robakowski zderzył się z zawodnikiem gości i opuścił boisko z pomocą kolegów.
Drugą połowę Pogoń rozpoczęła bez zmiany, natomiast w Arce miejsce Surdykowskiego, który rozegrał wczoraj sporo minut w pierwszym zespole, wszedł Filip Patok. Zespół gości przyjechał do Gdyni w zaledwie czternastu, więc na zmiany w Pogoni II trzeba było poczekać. W 50 minucie akcję Arki ładnie rozprowadził Bartlewski, ale dośrodkowanie Kubowicza do Wojowskiego było minimalnie zbyt mocne. Chwilę później niestety Pogoń II zdobyła kontaktową bramkę. Wróblewski doszedł do długiego podania i po koźle przelobował pięknym strzałem Szlagę w długi róg bramki. W 52 minucie efektowną przewrotką po rzucie rożnym próbował Radosław Strzelecki, ale uderzył obok bramki. Minutę później rozgrywający dobry mecz Kubowicz uderzył mocno z 20 metrów, ale obok bramki. W 55 minucie najlepszy w Arce Bartlewski dograł idealnie do Zwolińskiego, ale piłkarz wypożyczony z Pogoni przegrał pojedynek sam na sam z Otockim. Po tej akcji Zwoliński opuścił boisko, a zastąpił go Kamil Patelczyk. W 60 minucie Strzelecki doszedł do strzału po długim dośrodkowaniu Wojowskiego, ale uderzył zbyt lekko i Otocki nie miał problemów z chwyceniem piłki. W 68 minucie Bartlewski zaczął kolejną szybką akcję Arki i sam ją zakończył po dośrodkowaniu Brzuzego, ale oddał mocny strzał w środek bramki. W kolejnych minutach z dystansu próbowali Brzuzy i Kubowicz, ale bez powodzenia. Niestety w 73 minucie Pogoń wyrównała, niemal w bliźniaczy sposób co przy golu na 2:1. W wydawało się niegroźnej sytuacji zaspała obrona Arki. Zza pleców wybiegł ponownie Wiśniewski i precyzyjnym lobem tym razem z drugiej strony pola karnego pokonał Szlagę po raz drugi. W 76 minucie stuprocentową sytuację miał Patelczyk, ale uderzył z 10 metrów wprost w bramkarza. Chwilę później próbował Wojowski, ale piłka po rykoszecie przeszła nad poprzeczką. Co się odwlecze... W 77 minucie świetną piłkę z rzutu rożnego dograł Bartlewski, a z bliskiej odległości wbił ją do siatki Żołnierewicz. Dośrodkowanie Sebastiana było fantastyczne, niespotykane nawet na boiskach I ligi. W 81 minucie Bartlewski powtórzył to z dokładnością kilkudziesięciu centymetrów, a tym razem precyzyjną główką popisał się Dettlaff! 4:2! Arkowcy podwyższyli wynik w drugiej minucie doliczonego czasu gry. Fantastyczną akcję przeprowadził Patelczyk i po minięciu trzech rywali wyłożył piłkę Wojowskiemu, który dopełnił formalności. Arka 5. Pogoń 2.