Narodowy Stadion Rugby można nazwać zimową twierdzą Arki. Żółto-niebiescy wygrali na tym obiekcie wszystkie pięć sparingów, chociaż należy podkreślić, że rywalami byli zespoły z niższych lig. W pokonanym polu Arkowcy zostawili kolejno Olimpię Elbląg, Bytovię, Gryfa Wejherowo, Concordię Elbląg i Chojniczankę - w komplecie przedstawicieli II ligi. Dzisiaj rywal będzie jeszcze słabszy, bo do Gdyni przyjeżdża Cartusia, która jesienią przegrała na tym samym stadionie z... rezerwami Arki. W tamtym meczu zagrali między innymi Maciej Szlaga i Dariusz Formella, ale wydaje się, że obydwu zawodników dzisiaj zabraknie w składzie Arki. Szlaga rozegrał cały mecz w Olsztynie, natomiast Formella przechodził zatrucie i nie będzie miał okazji podwyższyć dorobku strzeleckiego na szczęśliwym dla siebie obiekcie. Pozostali zawodnicy są do dyspozycji trenerów i realizują program drugiego obozu dochodzeniowego. Potrwa on aż do sobotniego meczu z Gwardią Koszalin.
Cartusia mimo porażki w Gdyni zajmuje 6. miejsce w tabeli III ligi ze stratą sześciu punktów do wicelidera - Błękitnych Stargard. Liderem są rezerwy Lechii, ale one nie mogą awansować ligę wyżej. Wydaje się jednak, że w Kartuzach awans nikomu nie zaprząta głowy, chociaż forma podopiecznych Jerzego Jastrzębskiego jest całkiem niezła. W minionym tygodniu Cartusia przegrała zaledwie 1:2 z wyżej notowanym Gryfem Wejherowo, wcześniej pokonując Pomorze Potęgowo i Polonię Gdańsk. Dzisiaj niebiesko-biało-czarni postarają się jako pierwszy zespół z regionu nie przegrać z Arką. W składzie Cartusii ciężko doszukać się znanych kibicom nazwisk. Za lidera defensywy uchodzi grający w Kartuzach już szósty sezon 26-letni Piotr Karasiński, a najlepszym strzelcem, z czterema bramkami na koncie, jest Artur Formela.
Początek jedenastego sparingu Arki o godzinie 15:30 na Narodowym Stadionie Rugby. Wynik, mimo stosunkowo wczesnej pory rozgrywania meczu, będziecie mogli śledzić na naszej stronie. Zapraszamy!