Gdy przed sezonem czyniono wstępne przymiarki, Dolcan Ząbki we wszystkich klasyfikacjach figurował jako kandydat do spadku. Po Arce spodziewano się natomiast włączenia do walki o awans. Życie jednak te zamierzenia zweryfikowało i nasza drużyna ma tylko pięć punktów przewagi nad ekipą spod Warszawy, która dodatkowo ma zaległy mecz z Miedzią Legnica. Ząbczanie na wyjazdach nie błyszczą - wygrali ledwie jeden mecz z siedmiu i na pewno nie przyjadą do Gdyni grać otwartej piłki. Arkowcy nie mają jednak wyjścia - by zakończyć tę rundę "z twarzą" muszą wygrać oba mecze i to w dobrym stylu. Sobotni mecz będzie o tyle istotny, że strzelec pierwszej bramki dla żółto-niebieskich przejdzie do historii klubu jako autor bramki nr 900 w drugiej klasie rozgrywkowej.
Dolcan Ząbki to jedna z najciekawszych drużyn I ligi. Wyjściowy system gry, który preferuje Robert Podoliński to 3-5-2 z niezwykle wybieganymi wahadłowymi pomocnikami w osobach Damianów Jakubika i Świerblewskiego. Obaj, gdy Dolcan broni wcielają się w role bocznych obrońców, jednak przed Podolińskim jeszcze wiele pracy przy poprawie gry defensywnej - jego zespół aż 12 z 14 meczów kończył ze straconą bramką. Liderem i najlepszym zawodnikiem ząbczan jest Bartosz Osoliński. Niegdyś zapowiadano go jako duży talent, ale nie wybił się tak jak Paweł Zawistowski, nie mówiąc o Robercie Lewandowskim, z którymi grał w Zniczu Pruszków. W tym sezonie Osoliński ma już jednak pięć bramek i w tej klasyfikacji przewyższa nawet Macieja Tataja, przez wiele lat najlepszego strzelca Dolcanu. Po powrocie z Kielc Tataj gra w ataku z Mateuszem Piątkowskim, z którego w czerwcu 2011 roku zrezygnowała Arka.
Petr Nemec w Olsztynie dokonał trafionych roszad. Szansę wykorzystał zarówno Maciej Szlaga, jak i Bartosz Brodziński, który wobec powrotu Tomasza Jarzębowskiego do linii pomocy, ma pewne miejsce u boku Krzysztofa Sobieraja. Drużynie dał też dużo powrót Marcusa da Silvy, który choć nie rozegrał jakiegoś nadzwyczajnego meczu to nie boi się strzelać i podobnie jak w meczu z Sandecją zdobył bramkę, która teoretycznie nie miała prawa wpaść. Kibice nie mogą się jednak doczekać, gdy więcej minut dostanie 17-letni Dariusz Formella. W ekstraklasie głośno jest o jego kolegach z reprezentacji, natomiast trener Nemec wciąż boi się zaufać Darkowi w większym wymiarze czasowym, co tym bardziej dziwi, że Arce brakuje w tej rundzie polotu i kreatywności, a Formella oprócz gry w ataku świetnie odnajduje się też na obu flankach.
Czy zobaczymy zwycięską Arkę na zakończenie rundy w Gdyni? Początek meczu w sobotę o godzinie 17:30 na stadionie GOSiR przy ul. Olimpijskiej. Przypominamy, że zamknięta na tym meczu jest "Górka" i doping prowadzony będzie z "Torów" od strony "Górki".
Przewidywane składy:
Arka: Szlaga - Tadrowski, Sobieraj, Brodziński, Krajanowski - Kuklis, Pruchnik, Jarzębowski, Tomasik - Szwoch M - Marcus da Silva
Dolcan: Leszczyński M - Klepczarek II, Dybiec, Grzelak - Jakubik, Matuszek, Osoliński, Piesio, Świerblewski - Tataj, Piątkowski