Nie wszystko jest takie jak być powinno. Nie chodzi o kibiców. Z nimi problem ma klub, a nie my piłkarze. Myślę, że to o czym powiedzieliśmy w odpowiednim czasie się wyjaśni.
To słowa Tomasza Jarzębowskiego z wczorajszej przedmeczowej konferencji prasowej (dodajmy ocenzurowanej przez klub!). Zarówno on, trener, Petr Nemec, jak i Piotr Kuklis dali do zrozumienia dziennikarzom i kibicom, że sytuacja w klubie jest, delikatnie mówiąc, daleka od ideału. W dniu dzisiejszym nastąpił kolejny krok na potwierdzenie słów z konferencji. Piłkarze mieli trening zaplanowany na godzinę 16.00 i oczywiście zebrali się przed nim, lecz potrwał on zaledwie... kilkanaście minut. Zawodnicy odmówili dalszego udziału w zajęciach!
Wiele lokalnych mediów spekuluje, iż chodzić może o zaległości finansowe. Problem jest jednak jeszcze bardziej złożony. Nieoficjalnie mówi się także, iż chodzi głównie o brak perspektyw rozwoju, niejasną przyszłość oraz pojawiające się pomówienia w stosunku do niektórych zawodników...
Cóż... Czyżby piłkarze i sztab trenerski zaczęli głośno mówić o tych samych problemach, o których od dawna mówią protestujący kibice?