Wystartowało w nim 6 drużyn, a oprócz gospodarzy była to reprezentacja miejscowej drużyny piłkarskiej MKS Ruciane-Nida, przedstawiciele gminy jako OLD BOYS Ruciane-Nida oraz Lech FC Bnin i my - Arka Gdynia.
Cieszyliśmy się bardzo z zaproszenia, gdyż świadczy to o rzeczywistym rozwijaniu się klimatu kibicowskiego w tych rejonach. Jadąc po mieście, dało się zauważyć wiele napisów chwalących naszą Arkę, zatem czuliśmy się jak u siebie.
Turniej bardzo dla nas męczący, jednak wysiłek został nagrodzony zajęciem drugiego miejsca. W finale ulegliśmy jedynie A-klasowemu zespołowi MKS-u Nida. Rozgrywany w bardzo przyjaznej atmosferze (grill, piwka oraz miejscowe przysmamki) zakończył się około godziny 17 i po krótkim odpoczynku udaliśmy się do nieodległego Piszu na wieczorną imprezę. Docenić należy organizację, gdyż do swojej dyspozycji mieliśmy wynajęty autokar. Gdy ta powoli się rozkręcała, o wrażenia zadbali miejscowi kibice naszego sąsiada z południa, gdyż jak wiadomo, jest tam fan club Lechii. Mimo przewagi liczebnej oraz wspomagaczy w rękach, ratowali się nawet ucieczką do pobliskiej rzeki, żeby pod sam koniec łamliwym głosem oświadczyć, że... nic do Arki nie mają, a zaistniałe wydarzenia to pomyłka. Przyszło nam zatem bawić się dalej i nad ranem, w dobrych humorach, mogliśmy wrócić na wynajęte domki.
Cieszy bardzo, że w takich miejscowościach fan club Arki działa aktywnie i zyskuje siłę, którą może skutecznie przeciwstawić się przeciwnikom. Młodzież zdążyła już zakorzenić w sobie miłość do Arki i kwestią czasu jest częstsze pokazywanie się na meczach u siebie, czy na wyjeździe. Oby wszystko szło w dobrym kierunku, bo na razie możemy być dumni, że fan club Ruciane-Nida godnie reprezentuje barwy MZKS-u. Tak trzymać! Dzięki Arka, dzięki Lech ze Świętajna.