Grupa A:
GKS Katowice - Jagiellonia Białystok 0:2 (Essomba 5' 10')
Arka Gdynia - GKS Katowice 4:3 (Płotka 2' Bożok 5' 11' Budziński 7' - Sobotka 6' Kowalczyk 8' Dziedzic 12')
Arka Gdynia - Jagiellonia Białystok 0:1 (Essomba 10')
Grupa B:
Lech Poznań - Cracovia 0:3 (Suart 9' Dudzic 11' Polczak 12')
Lech Poznań - Warta Poznań 5:1 (Mikołajczak 6' 10' Kamiński 8' 9' Kiełb 10' - Reiss 7')
Cracovia - Warta Poznań 3:0 (Dudzic 4' 11' Klich 10')
Mecz o 5. miejsce:
Warta Poznań - GKS Katowice 4:0 (Iwanicki 2' Reiss 13' 15' 15')
Mecz o 3. miejsce:
Lech Poznań - Arka Gdynia 1:0 (Mikołajczak 2')
Finał:
Cracovia - Jagiellonia Białystok 3:3 k. 2:0 (Giza 2' 3' Dudzic 13' - Makuszewski 7' Grzyb 12' Essomba 14')
Piłkarze Arki nie zaprezentowali się w turnieju tak dobrze jak ich starsi koledzy rok temu. Najpierw ograli co prawda 4:3 GKS Katowice, ale były to miłe złego początki, bo w kolejnych meczach Arka już do bramki rywali nie trafiała. Jeśli ten turniej miał dać wskazówkę, który z dwójki młodych bramkarzy Arki jest bliżej pierwszego składu to na pewno niepisane zawody wygrał, i to z ogromną przewagą, Michał Szromnik. 17-letni bramkarz w obu swych występach dał prawdziwy popis umiejętności, broniąc w niezliczonej liczbie sytuacji i pokazując znakomity refleks i gibkość.
Emocji zabrakło także na trybunach. Hala nie wypełniła się nawet w połowie, brakowało tych decybeli co rok temu. Z niezłej strony pokazali się kibice GKS-u Katowice, którzy stawili się w dobrej liczbie, a ze sobą przywieźli nawet pirotechnikę. To jednak nie wystarczyło do tego, by turniej był jednakowo emocjonujący co rok temu. Czyżby jego formuła powoli się wyczerpywała?