Arka Gdynia - Polonia Warszawa (0:0)
Składy
Arka Gdynia
Norbert Witkowski (k) - Marciano Bruma, Michał Płotka, Ante Rozić, Emil Noll, Denis Glavina, Miroslav Bożok (Filip Burkhardt 81'), Marcin Budziński, Wojciech Wilczyński (Giovani Vemba Duarte 62'), Tadas Labukas, Mirko Ivanowski (Joseph Mawaye 80'),
Polonia Warszawa
Michał Gliwa - Tomasz Brzyski, Dariusz Pietrasiak, Piotr Dziewicki, Jakub Tosik, Adrian Mierzejewski (k), Andreu Guerao Mayoral, Patryk Rachwał, Bruno Martins Coutinho (Łukasz Piątek 73'), Janusz Gancarczyk (Euzebiusz Smolarek 61'), Daniel Gołębiewski,
Żółte kartki:
Norbert Witkowski (k) (28'), Marcin Budziński (38') (Arka Gdynia) oraz Andreu Guerao Mayoral (32'), Janusz Gancarczyk (32') (Polonia Warszawa)
Sędzia
Michał Mularczyk (Skierniewice)
Widzów
3000
Arka w bardzo słabym stylu zremisowała kolejne spotkanie i jest już od 6. meczów niepokonana w Gdyni. Niestety marne to pocieszenie, bo kibice się dziś niemiłosiernie wynudzili, a to przecież dla nich grają piłkarze. Najlepsze sytuacje Arka miała po uderzeniach głową Ivanovskiego i Mawaye, ale obaj nie należą do snajperów, którzy mając jedną sytuację w meczu, ją wykorzystują. Zawiódł zwłaszcza młody Macedończyk, który nie podjął walki, a ciągle kładł się na murawę i wymachiwał rękoma. Bezproduktywni byli również środkowi pomocnicy oraz skrzydłowi, a boczni obrońcy rzadko przekraczali linię środkową.
W pamięci kibiców zostaną głównie dwie akcje z udziałem Norberta Witkowskiego. Najpierw źle obliczył lot piłki i zagrał ręką, za co mógł wylecieć z boiska, a następnie wychodząc z bramki przegrał pojedynek z Adrianem Mierzejewskim, który nie trafił do pustej bramki, kopiując niemal (na tą samę bramkę) wyczyn Joela Tshibamby. Arka ma teraz dwa tygodnie przerwy na solidny trening i wewnętrzną mobilizację, bo dziś piłkarze nie byli drużyną, nie walczyli jak drużyna, a to będzie konieczne już 17 października.