GKS Bełchatów może być tą drużyną, która odbierze nam resztę złudzeń, bo choć lider gości Patryk Rachwał mówi, że spadku Arce nie życzy to na pewno, choćby ze względów finansowych, nikt w Bełchatowie nie podaruje nam bezcennych 3 punktów. Ten mecz nawet ciężko porównać do wszystkich innych w ostatnich latach, bo od momentu awansu do ekstraklasy w 2005 roku Arka nigdy nie była w tak ciężkim położeniu. Wiara, że drużyna, która do tej pory wygrała 5 z 27 meczów, nagle zwycięzcy w trzech ostatnich równa jest szaleństwu, ale który kibic nie ma go w sobie? Pewne jest jedno: w tym meczu potrzebne będzie wszystko to czego Arce do tej pory wiosną brakowało: dwie równe dobre połowy, szczęście, nie przeszkadzający sędziowie i przede wszystkim skuteczność. Jak chociaż jeden z tych czynników zawiedzie to możemy witać się z I ligą.
Trener Dariusz Pasieka nie ukrywa, że drużyna zagra bardzo ofensywnie. Od pierwszych minut wyjdzie Filip Burkhardt, a rolę nawet skrzydłowego ma pełnić Tadas Labukas. W ataku obok Tshibamby rozpocznie najprawdopodobniej Przemek Trytko, który po ostatnich słabych meczach ma wiele kibicom do udowodnienia. Goście prezentują ofensywny kombinacyjny futbol, oparty głównie na Dawidzie Nowaku i Mateuszu Cetnarskim oraz błyskotliwych skrzydłowych. GKS to jednak bardzo nierówno grająca drużyna, ostatnio po paru słabszych meczach łatwo ograła 3:0 Cracovię i miejmy nadzieję, że właśnie w tym meczu nasi jutrzejsi rywale się na dobre wystrzelali. W kadrze bełchatowian jest Zbigniew Zakrzewski, który ostatni sezon spędził w Gdyni oraz Marek Szyndrowski, Karol Gregorek i Janusz Dziedzic, którzy jednak jutro nie zagrają. Z obecnej kadry Arki w GKS-ie grał tylko... trener bramkarzy Jarosław Krupski.
Do tej pory Stadion Rugby nie pękał w szwach, nie było na nim choćby raz bardzo głośno. Warto jednak dać piłkarzom przynajmniej do godziny 20:30 ostatni raz kredyt zaufania, zedrzeć gardło i mieć czyste sumienie, że zrobiło się wszystko aby pomóc w uratowaniu ekstraklasy dla Gdyni. Wiara do końca!
Ostatnie ligowe mecze pomiędzy Arką a GKS:
GKS - Arka 1:0 (Nowak)
GKS - Arka 1:1 (Wróbel - Niciński)
Arka - GKS 2:0 (Ława, Kowalski)
Przewidywane składy:
GKS: Sapela - Tosik, Pietrasiak, Drzymont, Popek - Wróbel, Gol, Rachwał, Cetnarski, Nowak - Kuświk
Arka: Witkowski - Kowalski, Szmatiuk, Mrowiec, Sokołowski - Labukas, Burkhardt , Ława, Božok - Tshibamba, Trytko.
Nie zagrają:
GKS: Szyndrowski, Fonfara, Małkowski, Ujek (kontuzje)
Arka: Siebert, Płotka, Wachowicz, Wilczyński (kontuzje)