Zarówno Marcin Budziński, jak i Wojciech Wilczyński przebili osiągnięcie największej legendy Arki - Janusza Kupcewicza, który pierwszego gola strzelił mając już ukończone 20 lat. Poniżej najmłodsi strzelcy bramek dla Arki w rozgrywkach ekstraklasy:

 

1. Roman Miszewski - 18 lat 161 dni

2. Mirosław Makurat - 18 lat 174 dni

3. Mirosław Tłokiński - 19 lat 25 dni

4. Marcin Budziński - 19 lat 138 dni

5. Wojciech Wilczyński - 19 lat 248 dni

 

Obu strzelcom gratulujemy i życzymy powtórzenia tego wyczynu w środowych derbach!

 

Wojciech Wilczyński urodził się 18 marca 1990 roku w Słupsku, lecz przygodę z piłką rozpoczynał w Uczniowskim Klubie Sportowym Orliki Jezierzyce, a później w miejscowej Stali. Następnie trafił do grup młodzieżowych Sezamoru oraz Gryfa Słupsk, a w wieku 14 lat do Gdyni. Z drużyną Jacka Dziubińskiego przeszedł wszystkie szczeble juniorskie, a następnie był podporą drużyny Młodej Ekstraklasy. Regularnie również grywał w reprezentacji U-19, z którą zajął drugie miejsce w silnie obsadzonym turnieju w Katarze. Łącznie Wojtek uzbierał kilkadzesiąt występów w narodowych barwach w różnych kategoriach wiekowych. Po młodego piłkarza sięgnął już wiosną Marek Chojnacki, lecz "Wilczek" nie był w stanie udźwignąć ciężaru i presji, jaka wówczas spoczywała na drużynie i zdarzało mu się popełniać proste błędy, jak w meczu z Odrą Wodzisław. Dopiero w tym sezonie po kontuzji Roberta Bednarka trener Dariusz Pasieka odważnie postawił na Wilczyńskiego, a on odwdzięczył się świetnym występem przeciwko... Odrze, po czym został wybrany nawet do 11 kolejki Canal+. Później był już mecz z Piastem, w którym młody piłkarz popisał się kapitalnym strzałem w doliczonym czasie pierwszej połowy i to na pewno nie koniec jego strzeleckich popisów, choćby z tego względu, że świetnie wykonuje rzuty karne.

 

Marcin Budziński urodził się 6 lipca 1990 roku w Giżycku, gdzie w miejscowych Mamrach stawiał pierwsze kroki. Do Arki trafił również pod skrzydła Jacka Dziubińskiego, który później powoływał go regularnie do prowadzonej przez siebie kadry U-19. Teraz "Budzik" po serii udanych występów w ekstraklasowej Arce może liczyć na powołania do "młodzieżówki", w której rozegrał do tej pory dwa mecze. Z racji wyglądu i pozycji na boisku porównany jest do Stevena Gerrarda, którego również uważa za swój wzór. Największe atuty "Budzika" to dobre jak na polskie warunki wyszkolenie techniczne oraz ambicja, która dała znać o sobie w 90 minucie ostatniego meczu z Piastem.