Na szczęście wtedy z posadą w Arce pożegnał się Marek Chojnacki, zastąpił do Dariusz Pasieka i całkowicie odmienił grę żółto-niebieskich. Tymczasem w Polonii pojawiły się głosy o zwolnieniu trenera Grembockiego, w 4 kolejce przyszła niespodziewana, wstydliwa porażka na własnym boisku ze słabą Lechią Gdańsk, a potem przegrana 2:0 w Chorzowie. Trenera Grembockiego (który pozostał w Polonii jako skaut) zmienił znany w Polsce Dusan Radolsky. Ale debiut Słowaka był daleki od oczekiwań – przegrana na własnym boisku 1:0 z Zagłębiem Lubin, dla którego były to pierwsze punkty w sezonie.
Atmosfera w Polonii jest bardzo zła, 3 kolejne porażki, a właściciel klubu Józef Wojciechowski wyrzucił z klubu Jarosławe Latę, którego nazwisko przewija się w temacie afery korupcyjnej. W meczu z Arką nie zagra kontuzjowany Kozioł i Piątek, ale do gry wrócą Jodłowiec i Przyrowski, którzy musieli pauzować za czerwone kartki , którymi zostali ukarani podczas meczu w Chorzowie.
Za to w Arce wszystko idzie ku lepszemu, szczególnie dużo pożytek może być z nowo zakontraktowanego Sakalieva, który już podczas meczu w Sosnowcu był bardzo bliski zdobycia bramki (mimo, że grał tylko 15 minut). Bardzo dobrą dyspozycję prezentują szczególnie Bartek Ława (dla którego mecz z Polonią będzie 150 występem w barwach Arki) i Przemek Trytko (który nawet zdobył bramkę w meczu reprezentacji Polski U-23). Trener Pasieka zapowiedział ofensywę już od początku meczu, co w połączeniu ze słabą obroną Polonii (12 straconych bramek w tym sezonie, przy zaledwie 6 Arki) powinno przynieść oczekiwany efekt.
Podsumowując – jutrzejszy mecz nie będzie łatwy do wygrania, ale Polonia to rywal jak najbardziej w naszym zasięgu. Jeśli żółto-niebiescy dadzą z siebie wszystko to powinniśmy się cieszyć z 3 punktów, a piłkarze będą mogli zrobić kołyskę dla nowo narodzonego syna Roberta Bednarka ;-)