Scherfchen i Basić odchodzą z Arki
Scherfchen został wypożyczony na pół roku z Ruchu Chorzów i miał być kluczowym wzmocnieniem środkowej linii. Spodziewano się, że odciąży Bartosza Ławę z zadań defensywnych. Został natomiast największym rozczarowaniem, przechodząc zwłaszcza obok ostatniego meczu z Odrą Wodzisław. Nie przypominał zupełnie walecznego i skutecznego w odbiorze piłki "Szeryfa" z czasów gry w Lechu Poznań, bardziej wpisując się w pamięć kibiców brutalnymi faulami i niezbyt udaną wypowiedzią po ostatnim meczu. Scherfchen zagrał łącznie w 10 spotkaniach (8 ligowych i Pucharu Ekstraklasy).
Tomislav Basić przyszedł do Arki przed sezonem, lecz nie zdołał choćby wywrzeć presji na pierwszym bramkarzu Arki - Norbercie Witkowskim. Bronił głównie w meczach Pucharu Ekstraklasy, w lidze dostając szansę tylko w domowym spotkaniu z Polonią Warszawa, gdy miał udział przy straconej bramce. Sympatyczny Bośniak z chorwackim paszportem rozegrał łącznie 10 meczów(1 ligowe, 7 PE i 2 w Pucharze Polski), puszczając w nich 9 bramek.
Ponadto, jak donosi Gazeta Wyborcza, bliscy podpisania nowych umów są dwaj pozostali bramkarze (Witkowski i Bledzewski), a także Lubomir Lubenow. Klub chce również zatrzymać Przemysława Trytkę.
Źródło: własne/Gazeta.pl