W niedzielny wieczór w Gniewinie Arka rozegrała drugi mecz kontrolny podczas przygotowań do nowego sezonu. Po zwycięstwie 3:1 z toruńską Elaną, tym razem podopieczni Jacka Zielińskiego polegli w starciu z Pogonią Szczecin 1:4.
Żółto-niebiescy w pierwszej połowie wyszli na plac gry w zestawieniu z młodzieżowcami na obu skrzydłach – na prawym wystąpił Mateusz Stępień, a po drugiej stronie boiska operował Mateusz Młyński, za którego plecami w linii obrony biegał Jakub Wawszczyk. W jedenastce znalazł się też Azer Busuladżić.
Spotkanie rozpoczęło się od serii stałych fragmentów gry przyjezdnych ze Szczecina, które jednak nie były efektywne. Skoro nie udawało się w ten sposób, Portowcy spróbowali strzału z dystansu i w 8. minucie po uderzeniu 16-letniego Kacpra Kozłowskiego objęli prowadzenie. Osiem minut później było już 2:0 dla Pogoni. Tym razem Adam Buksa przyjął piłkę w ,,szesnastce” Arki, przedryblował całą defensywę gdynian, a następnie posłał futbolówkę do siatki Steinborsa. W 21. minucie szczecinianie zdobyli trzecią bramkę. Przytomne podanie Santeriego Hostikki w pole karne wykończył Soufian Benyamina. Na pierwszą groźną akcję Arki przyszło nam czekać do 28. minuty, kiedy Mateusz Stępień oddał z ostrego kąta strzał na bramkę Portowców, ale chorwacki bramkarz Dante Stipica nie miał problemów ze skuteczną interwencją. Kilka minut później mogło być już 0:4, ale Marcin Listkowski nie zdołał wykorzystać błędu Steinborsa i uderzył nad poprzeczką. Później strzelali jeszcze Hostikka, Matynia i Buksa, a ostatnim akcentem tej części gry był rzut wolny dla Arki zakończony niegroźnym uderzeniem Damiana Zbozienia.
W przerwie Jacek Zieliński zmienił całą jedenastkę Arki. Na boisku zameldowali się między innymi Kamil Antonik i Santi Samanes, a także kolejni młodzieżowcy, Kacper Krzepisz i Bartosz Nowicki. W napadzie Aleksandyra Kolewa zastąpił Rafał Siemaszko.
Druga część gry zaczęła się dobrze dla żółto-niebieskich. W 51. minucie znakomicie w polu karnym zachował się Santi Samanes, który przyjął piłkę, zwiódł defensorów ze Szczecina i pewnym strzałem umieścił futbolówkę w siatce Portowców. Gol dodał Arce wigoru – chwilę później szczęścia próbował Maksymilian Banaszewski, a po rzucie rożnym w dobrej sytuacji znalazł się Frederik Helstrup. W 65. minucie blisko trafienia był Michał Nalepa, ale jego strzał po dobrej akcji obronił Jakub Bursztyn. Minutę później tuż obok bramki główkował Adam Marciniak. W 80. minucie po ofensywnym podłączeniu Ricardo Nunesa i niedokładnej interwencji Helstrupa wynik meczu ustalił Zvonimir Kozulj.
W drugim letnim sparingu Arka zanotowała pierwszą porażkę. Na plus należy zapisać niezły mecz Santiego Samanesa udokumentowany bardzo ładnym golem. Gdynianie muszą jednak mocno pracować nad grą w obronie i koncentracją. Pozostaje wyciągnąć wnioski ze spotkania z Pogonią i ciężko pracować, by dyspozycja na starcie sezonu ligowego była optymalna. Arkowcy wrócą do Gniewina w najbliższy czwartek, kiedy rozpoczną tygodniowe zgrupowanie.
Arka Gdynia – Pogoń Szczecin 1:4 (0:3).
Bramki: Samanes 51’ – Kozłowski 8’, Buksa 16’, Benyamina 21’, Kozulj 80’
Arka (I połowa): Steinbors – Zbozień, Danch, Maghoma, Wawszczyk – Stępień, Busuladżić, Cvijanović, Aankour, Młyński – Kolew.
Arka (II połowa): Krzepisz – Olczyk, Deja, Helstrup, Marciniak – Antonik, B. Nowicki, Nalepa, Samanes, Banaszewski – Siemaszko.
Pogoń (do 62. minuty): Stipica (46’ Bursztyn) – Bartkowski, Zech (46’ Drygas), Łasicki, Matynia – Kozłowski, Pawłowski, Listkowski, Hostikka – Buksa, Benyamina.
Pogoń (od 62. minuty): Bursztyn – Stec, Drygas, Triantafyllopoulos, Nunes – Podstawski (89’ Smoliński), Kozulj, Frączczak, Guarrotxena – Benedyczak, Manias.
Żółta kartka: Podstawski.