Arka II Gdynia - Powiśle Dzierzgoń 5:2 (Hołtyn 33', Żebrakowski 45', samobójcza 48', B. Nowicki 49', Sz. Nowicki 50' - 5', 55')
Arka II (skład wyjściowy): Szymon Więckowicz - Piotr Grabowski, Krzysztof Sobieraj, Tomas Kosut, Maciej Kozakowski - Alvaro Rey (46' Mateusz Olszewski), Antoni Łukasiewicz (46' Bartosz Nowicki) - Marcus da Silva (46' Filip Jazvić), Norbert Hołtyn (75' Dorian Affeld), Szymon Nowicki - Michał Żebrakowski
Druga drużyna Arki została solidnie wzmocniona piłkarzami pierwszego zespołu na mecz 13. kolejki IV ligi z Powiślem Dzierzgoń, które rozgrywała jako gospodarz na boisku w Chwaszczynie. W pierwszej jedenastce trener Robert Wilczyński wystawił Sobieraja, Kosuta, Reya, Łukasiewicza, Marcusa i Żebrakowskiego.
Arka II straciła gola już na początku meczu. Po błędzie Więckowicza jeden z rywali dał swojej drużynie prowadzenie. W 30. minucie Arkowcy mieli świetną okazję do wyrównania, ale Szymon Nowicki nie wykorzystał rzutu karnego, strzelając niemal w środek bramki. Chwilę później udało już się zdobyć bramkę na 1:1. Maciej Kozakowski zanotował asystę, a do bramki rywali trafił skuteczny ostatnio Norbert Hołtyn. To już jego dziesiąty gol w piątym kolejnym meczu, licząc IV ligę i okręgowy Puchar Polski. Jeszcze przed przerwą żółto-niebiescy wyszli na prowadzenie. Michał Żebrakowski otrzymał dobre podanie w pole karne i ze spokojem pokonał bramkarza rywali.
Na początku drugiej połowy Arkowcy zafundowali gościom trzęsienie ziemi, zdobywając trzy gole w trzy minuty. Na boisku doszło do kilku zmian, a jednym z nowych zawodników w szeregach Arki był Filip Jazvić. To on dograł w pole karne piłkę, którą jeden z rywali wbił do własnej bramki. Po chwili gola dołożył Bartosz Nowicki, który przeprowadził indywidualną akcję i oddał precyzyjne płaskie uderzenie po długim rogu. Piątą bramkę zdobył Szymon Nowicki, który uderzył z jedenastu metrów w samo okienko. Rywale krótko potem odpowiedzieli, zdobywając swojego drugiego gola w meczu. Arkowcy też mieli kolejne okazje. Dobrze prezentujący się Michał Żebrakowski, przedryblował kilku rywali i trafił w słupek. W drugiej połowie na murawie pojawił się Dorian Affeld, który spróbował uderzenia z 16 metrów, a piłka przeleciała nad poprzeczką. W końcowych minutach przed kolejną dobrą okazją stanął Żebrakowski, który dostał świetne podanie od Szymona Nowickiego. Napastnik Arki jednak skiksował. Po chwili rywale przeprowadzili swój atak, po którym jeden z zawodników wyszedł sam na sam z Więckowiczem, który wygrał pojedynek. Powiśle w jednej z kolejnych akcji zdobyło nawet bramkę, ale sędzia słusznie jej nie uznał, odgwizdując spalonego.
Arka II ma na koncie 17 punktów i zajmuje obecnie 9. miejsce w tabeli IV ligi. W kolejnej kolejce przeciwnikiem naszych rezerw będzie GOSRiT Luzino.